DAJ CYNK

IDC: Kiedy rynek wróci do poprzedniego stanu?

Michał Świech

Prawo, finanse, statystyki

Vivo X50, X50 Pro, X50 Pro+ - premiera gimbal w telefonie

Teraz większość producentów nawet nie myśli o zarabianiu, tylko próbuje z całych sil nie stracić tego co jeszcze ma. Jak długo potrwa ta sytuacja? Odpowiedzi spróbował udzielić ośrodek IDC.

Pierwszy kwartał według statystyk IDC skończył się największym spadkiem w historii pomiarów i analiz. Na rynku sprzedano wtedy o 14,5% smartfonów mniej. Analitycy szacują, ze cały obecny rok skończy się spadkiem o 11,9%. Najgorsza sytuacja pod tym względem ma panować w USA oraz Europie, najmniejszy spadek ma z kolei wystąpić w Chinach i innych krajach azjatyckich. Dopiero w 2021 będziemy świadkami wzrostu o 10%, jednak poziom z 2019 uda się przekroczyć dopiero w 2022. Będzie to już jednak zupełnie inny rynek.

Różnicą będzie choćby fakt, że powszechne mają już być telefony z dostępem do łączności 5G. W Europie największe straty kryzys wywołany przez chorobę zadał rynkom w Hiszpanii i we Włoszech, co wcale nie dziwi. Tamten rejon będzie też dochodził do dawnego poziomu najdłużej. Oczywiście te prognozy nie biorą pod uwagę pesymistycznych przypuszczeń na temat drugiej fali choroby, która przyjdzie jesienią.

Zobacz IDC: Rynek elektroniki noszonej urósł w 1Q2020, ale nie dzięki zegarkom
Zobacz Według IDC to Xiaomi jest liderem polskiego rynku smartfonów

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: idc