DAJ CYNK

Koniec Samsunga, królem jest Apple

Lech Okoń

Prawo, finanse, statystyki

Samsung czy Apple iPhone? Świat wybrał

Co metodologia, to inne liczby, ale wygląda na to, że w sieci numerem jeden stało się Apple, detronizując Samsunga.

Statcounter — ale o co chodzi?

Statcounter Global Stats nie opiera się na danych sprzedażowych telefonów czy innych urządzeń, analizuje udział przeglądarek i poszczególnych urządzeń w ruchu na stronach internetowych. Na przykład w lipcu 2022 roku firma przeanalizowała 5,3 mld osłon na całym świecie, a np. w samej tylko Polsce 109 mln wyświetleń stron.

Wyniki analizy są tym sposobem bardziej odzwierciedleniem tego, z czego korzystają aktywnie użytkownicy internetu, a nie obrazem całego rynku telefonów. I po tym wstępie możemy przejść do zaskakujących zmian, jakie zaszły w ostatnich miesiącach.

Droższe iPhone'y? Chcemy ich więcej

Wydawać by się mogło, że wbrew logice, ale ruch z iPhonów istotnie wzrósł w Polsce po wrześniowej premierze 14-stek - z nieco ponad 10% udziału w sierpniu, podskoczył do 12,5-13,5% w okresie październik-grudzień. Natomiast w styczniu 2023 roku dobił do 17,5%, z jednoczesnym spadkiem, u Samsunga. Swój szczyt w Polsce Apple przeżył w maju, z 19% mobilnego ruchu, ale już w czerwcu mieliśmy poważne tąpnięcie. Apple spadł do niespełna 16,5%, a notujące uprzednio spadki marki Samsung i Xiaomi poszybowały w górę do odpowiednio 29,89% i 26,53% udziałów.

Udział w ruchu mobilnym telefonów poszczególnych producentów - Polska

Nie zmienia to faktu, że Apple istotnie zwiększył swój udział w Polsce, pomimo kryzysu i bolesnej dla Polaków waloryzacji cen telefonów.

W całej Europie Apple jest numerem 1

Do sierpnia 2022 roku Apple i Samsung dzieliły praktycznie ten sam udział w ruchu mobilnym — w czerwcu, lipcu i sierpniu firmy miały po prawie 1/3 europejskiego rynku. Zmieniła to jednak premiera iPhonów 14 i Apple wyraźnie zdystansował Samsunga, a w październiku osiągnął swój historyczny rekord — aż 38,42% udziału. Co zauważalne, wzrost udziału Apple'a odbija się negatywnie na Samsungu i Xiaomi.

I tutaj jednak w czerwcu dynamika Apple'a ostygła. Pozostaje on nieprzerwanie liderem od września 2022 roku, ale z udziałem na poziomie 34,22%, drugi jest Samsung (30,49%), trzeci Xiaomi (13,51%), czwarty, stale tracący udział, jest Huawei (5,3%).

Producenci telefonów - udział w ruchu mobilnym - Europa

W ujęciu globalnym Apple pokonał Samsunga nieco później

Dane analityczne z innych rynków były nieco mniej optymistyczne dla Apple'a, ale firma i tak wskoczyła globalnie na pierwsze miejsce w styczniu 2023 roku, z rekordem w maju (31,44%) i pierwszym miejscem oraz 28,44% w czerwcu. Drugi jest Samsung, który utrzymuje tendencję spadkową (24,59% udziału w czerwcu 2023 roku), trzeci Xiaomi (11,05%), czwarty Oppo (6,95%), a miejsce piąte — podobnie jak w przypadku Europy zajmuje pozycja "nieznany", która dynamicznie rośnie. Może być to oznaka, że szybko rośnie jakiś nowy gracz, nieujęty w statystyce np. Honor, jak i efekt utrudnionego dostępu do danych analitycznych z powodu np. maskowania ruchu na stronach.

Producenci telefonów - udział w ruchu mobilnym - cały świat

Polacy łapczywie wyciągają ręce w stronę iPhonów, ale my to nic

O ile w przypadku Polski zmiany w udziale producentów są dosyć ślamazarne, to popatrzcie tylko jak pofrunął Apple z 3. miejsca na miejsce 1. na Ukrainie, gdzie z pierwszej lokaty przyszło mu zrzucić w kwietniu Xiaomi. Aktualnie co 3. mobilny użytkownik internetu w Ukrainie korzysta z iPhone'a:

Jakie telefony mają mieszkańcy Ukrainy

Tymczasem na Białorusi z konkurencji nie ma w sumie czego zbierać. W maju iPhone'y miały rekordowy, 44% udział:

Jakie telefony mają mieszkańcy Białorusi

Obłożona sankcjami, "odcięta od zachodniego świata" Rosja? Apple jest numerem jeden nieprzerwanie od sierpnia 2022 roku:

Z jakich telefonów korzysta się w Rosji

Tymczasem w Chinach Apple nie ma lekko. Przez cały rok bił się o pierwsze miejsce z Huaweiem, a teraz na jedynkę wyskoczył tajemniczy "Unknown". Patrząc na statystyki sprzedaży z Counterpinta na tym rynku owym tajemniczym gościem jest prawdopodobnie Honor. Udział Samsunga w Chinach to natomiast zaledwie 1,82%, a popularnego u nas Xiaomi - 8,78%.

Najpopularniejsze telefony w Chinach
Chyba najnudniejszym rynkiem są Stany Zjednoczone, z 57,38% udziałem Apple'a, 26,76% Samsunga, 4,41% Motoroli i 2,52% Pixeli Google'a. Podobnie jest, zresztą, w Wielkiej Brytanii, gdzie iPhone'y odpowiadają za 50,79% mobilnego ruchu a Samsungi za 28,86%. Czy w Niemczech — Apple 38,36%, Samsung 33,74% i relatywnie mocny Xiaomi z 8,78%.

Jakie regiony są jabłko-sceptyczne?

Trudno tutaj w sumie mówić o sceptycznym podejściu, bo decydującym jest wątek ekonomiczny. W Ameryce Południowej królują Samsung (38,16%) i... Motorola (16,14%). Ale i tutaj Apple rośnie — miał 14,69% udziału w czerwcu.

Afryka to również kraina Samsunga (31,68%), ale drugi jest Apple z 11,54%, Huawei ma tam aż 10,36%, a dynamicznie rosnący Oppo 9%.

W całej Azji Samsung (20,25%) uległ w końcu Apple'owi (20,54%), a trzeci jest Xiaomi (13,82%). Przy czym rynek azjatycki ma dużą, acz pozorną dywersyfikację na dalszych lokatach. Wystarczy zsumować udział wszystkich producentów grupy BBK (Oppo, Realme, Vivo, OnePlus), by okazało się, że to nie Apple czy Xiaomi lecz właśnie BBK ma największy udział wynoszący 27,63%.

Kończąc tę wyliczankę, wracam jeszcze do początku tekstu — to nie są dane sprzedażowe urządzeń, jakie prezentują okresowo Counterpoint czy IDC, lecz statystyki urządzeń, na których przeglądane są strony internetowe. Choć we współczesnym świecie coraz trudniej wyobrazić sobie korzystanie z telefonu bez dostępu do sieci, szacunki Satcounter są przez to jedynie wycinkiem rzeczywistości.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Statcounter, Shutterstock - tinhkhuong

Źródło tekstu: Statcounter, wł