Niemcy to kolejny kraj, który rozważa, czy naśladować Stany Zjednoczone w temacie podejścia do firmy Huawei i wierzyć w ostrzeżenia administracji Donalda Trumpa.
Jak informuje Reuters, niemiecki rząd debatuje nad możliwości pójścia w ślady Australii i Stanów Zjednoczonych, i odsunięciem Huaweia od budowy sieci 5G. Obawy naszych zachodnich sąsiadów powstały w wyniku ostrzeżeń amerykańskich władz, które informują sojuszników o możliwości stworzenia przez Huaweia tzw. backdoorów w swoich urządzeniach obsługujących sieć, co ma być furtką dla chińskiego rządu do szpiegowania innych państw.
Zobacz: Huawei nie szpieguje dla chińskiego rządu - powiedział założyciel firmy
Niemcy nie chcą jednak stawiać wprost zakazu dla chińskiego giganta. Zamiast tego rozważane jest wprowadzenie wymogów i norm bezpieczeństwa, których Huawei nie byłby w stanie spełnić, co automatycznie odsunęłoby firmę od budowy sieci 5G. To wymagałoby, w ostateczności, wprowadzenie zmian w niemieckim prawie telekomunikacyjnym.
Analitycy przewidują, że Europa jest obecnie polem bitwy pomiędzy Pekinem, a Waszyngtonem. Ostrzeganie państw sojuszniczych przed zagrożeniem płynącym ze strony Huaweia jest częścią tej międzykontynentalnej rozgrywki.
Źródło zdjęć: wł
Źródło tekstu: Reuters; wł