DAJ CYNK

Piekło zamarzło - Samsung przegonił Apple'a w USA

Michał Świech

Prawo, finanse, statystyki

Ostatnio Samsung nabrał wiatru w żagle na kilku kluczowych rynkach. Zanosi się na to, że Koreańczycy odbiją Indie z rąk Xiaomi, a nawet... wyszli na prowadzenie w USA. W największej fortecy konkurencyjnego Apple'a.

Ciężko wyobrazić sobie, by w Chinach na prowadzeniu był kto inny niż Huawei. Jeszcze bardziej abstrakcyjnie brzmi wizja Korei Południowej z inną marką na czele niż Samsung. W tym gronie jeszcze niedawno znalazłyby się USA, czyli największa forteca Apple'a. Dla wielu Amerykanów smartfon jest zresztą synonimem iPhone'a. Niemożliwe stało się jednak faktem i w trzecim kwartale 2020 to Samsung był na szczycie w USA. Koreańczycy mogli się pochwalić udziałem w rynku sięgającym 33,7%. Na drugim miejscu znalazł się Apple z 30,2%. Na trzecim stopniu podium znalazł się LG, jednak dzieli go długi dystans do czołówki. Mniejszy z koreańskich producentów zanotował bowiem 14,7% udziałów w amerykańskim rynku.

Najprawdopodobniej powodem niecodziennej sytuacji jest przełożenie premiery nowych iPhone'ów na październik. W czwartym kwartale wszystko powinno wrócić do normy. Samsung może śmiało uznać trzeci kwartał za udany - udało się zająć pierwsze miejsce w USA, zbliżyć się na odległość oddechu do Xiaomi w Indiach, a na świecie Samsung przegonił Huaweia i wrócił na pierwsze miejsce.

Zobacz: Xiaomi znowu w dół, Samsung odzyska Indie?
Zobacz: Samsung Galaxy Note20 sprzedaje się gorzej niż miał

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: koreaherald, wł