DAJ CYNK

Polskie 5G wymaga współpracy operatorów

Lech Okoń

Prawo, finanse, statystyki

Budowa polskiego 5G to skomplikowany proces, któremu może być trudno podołać pojedynczym firmom. Firmy telekomunikacyjne i technologiczne łączą siły w dużych konsorcjach, by wspólnie podjąć to wyzwanie. To ogólnoświatowy trend, jednak regulatorzy rynku nadal patrzą na niego nieprzychylnie – ocenia Jerzy Straszewski, prezes PIKE.

5G połączy operatorów?

Rozwój sieci 5G wymaga szeroko zakrojonej współpracy operatorów, ponieważ obecnie niewiele firm telekomunikacyjnych i technologicznych byłoby w stanie poradzić sobie w pojedynkę z takim projektem. Dlatego na rynku w ostatnich latach daje się zaobserwować fuzje i łączenie różnych przedsiębiorstw i technologii. W tym kierunku będzie zmierzał również rynek w Polsce, uważa Jerzy Straszewski, prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej

W Polsce również mamy już do czynienia z takimi połączeniami. Cyfrowy Polsat i Plus, a więc operator satelitarny i mobilny, łączą się w jeden organizm z Netią, która z kolei jest operatorem telekomunikacyjnym, ma szerokopasmowe łącza internetowe, a przy okazji jest również operatorem kablowym. Należy oczekiwać dalszych tego typu działań, choć nie budzą one zachwytu regulatorów. Powstaje pytanie dlaczego, ponieważ jest to tendencja ogólnoświatowa i bez współdziałania różnych technologii oraz łączenia firm w duże konsorcja, nie osiągnie się takich wyników, jakich wymaga technologia 5G.

Obawa o zachowanie konkurencyjności i przestarzałe regulacje

Jak ocenia Straszewski, jedną z głównych barier w rozwijaniu elementów niezbędnych dla stworzenia sieci 5G jest niedostosowanie organów regulacyjnych do realiów współczesnego rynku telekomunikacyjnego. W Europie prace nad standardem 5G toczą się w ramach zainicjowanego przez Komisję Europejską programu METIS, w którym współpracują ze sobą operatorzy, dostawcy rozwiązań telekomunikacyjnych i europejskie uczelnie

Truizmem byłoby powiedzieć, że regulacje na ogół nie skłaniają operatorów do zwiększenia poziomu inwestycji, choć w założeniu tak właśnie powinno być. Mamy jedne z najniższych cen usług telekomunikacyjnych w Europie i z tego należy się cieszyć. Z drugiej strony operatorzy telekomunikacyjni muszą inwestować miliardy złotych w rozbudowę sieci, bo – jak przyznaje Ministerstwo Cyfryzacji – państwowej kasy nie wystarczy. Musimy więc znaleźć równowagę pomiędzy regulacjami ukierunkowanymi na konkurencję usług – co jest ważne dla samych konsumentów oraz konkurencję infrastrukturalną, czyli sposób pobudzenia inwestorów do tego, aby inwestowali więcej w sieci nowej generacji .

- zauważa Ireneusz Piecuch, partner w kancelarii CMS

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Newseria