DAJ CYNK

PESEL czeka rewolucja. Oto, co musisz wiedzieć

Mieszko Zagańczyk

Prawo, finanse, statystyki

Zgodnie z założeniami rządowego projektu, Polacy będą mogli zastrzec swój PESEL, dzięki czemu cyberprzestępcom trudniej będzie dokonywać kradzieży tożsamości. Niestety, na korzyści wynikające z nowego prawa trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, która wprowadza zmiany prawne pozwalające na ograniczenie skutków kradzieży tożsamości. W myśl projektu, instytucje finansowe, notariusze i operatorzy telekomunikacyjni będą zobowiązani do sprawdzenia statusu numeru PESEL przed podpisaniem umowy skutkującej zobowiązaniami finansowymi.

Czyli inaczej przed udzieleniem kredytu przez bank czy wymianą karty SIM w sieci komórkowej firmy będą musiały sprawdzić, czy klient rzeczywiście ma takie intencje i nie zablokował swojego numeru PESEL dla takich operacji. Dzięki nowelizacji ofiary kradzieży tożsamości nie będą ponosić konsekwencji działań oszustów.

Brzmi nieźle, ale niestety od przyjęcia i wejścia w życie nowych przepisów dzieli nas jeszcze sporo czasu. Minister cyfryzacji najpóźniej do końca 2023 roku ma wydać komunikat informujący o wejściu w życie nowelizacji.

Tym samym najpóźniej od początku przyszłego roku będzie można zastrzec swój PESEL. Obowiązek weryfikacji numerów PESEL przez firmy zacznie natomiast obowiązywać od 1 czerwca 2024 roku.

Na czym będzie polegać zastrzeganie numeru PESEL?

Jak wyjaśnia Ministerstwo Cyfryzacji, obecnie to ofiara przestępstwa kradzieży tożsamości musi udowodnić, że to nie ona zaciągnęła zobowiązanie prawne lub finansowe. Projektowane przepisy zdejmą tę uciążliwość z pokrzywdzonych.

W przypadku zaciągnięcia zobowiązania w trakcie obowiązywania zastrzeżenia PESEL instytucja finansowa nie będzie mogła domagać się zaspokojenia roszczeń, np. spłaty długu. 

Nie zgadzamy się na to, żeby nieświadoma osoba ponosiła konsekwencje działań oszustów. Przykładowo straciła nieruchomość czy musiała spłacać kredyt, którego nie zaciągnęła. Dlatego już wkrótce każdy będzie mogła zastrzec swój PESEL, dzięki czemu zabezpieczy się przed nieuzasadnionymi roszczeniami wynikającymi z niektórych umów

– powiedział Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji.

To na instytucjach finansowych będzie spoczywał obowiązek sprawdzenia, czy dana osoba zastrzegła swój PESEL. Pozwoli to potwierdzić, czy to rzeczywiście ona ubiega się na przykład o kredyt, czy ktoś się pod nią podszywa.

PESEL będzie można zastrzec elektronicznie – za pomocą aplikacji mObywatel lub na stronie internetowej gov.pl – albo też osobiście w urzędzie gminy, oddziałach banków i Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych oraz placówkach pocztowych.

Dane będą gromadzone w nowo utworzonym systemie, a zastrzeżenie i rezygnacja z niego będą odbywały się w czasie rzeczywistym.

Obowiązek weryfikowania, czy PESEL jest zastrzeżony, czy nie – przed podpisaniem umowy skutkującej zobowiązaniami finansowymi – będzie spoczywał m.in. na:

  • bankach przy zawieraniu umów o kredyt, pożyczkę, leasing, rachunek oszczędnościowy i oszczędnościowo-rozliczeniowy,
  • SKOKACH przy zawieraniu umów o kredyt lub pożyczkę,
  • notariuszach przy sporządzaniu dokumentów dotyczących sprzedaży nieruchomości,
  • a także operatorach telekomunikacyjnych przy wydawaniu kopii lub wtórnika karty SIM.

Zobacz: Powstaje rejestr PESEL. Nikt nie wyrobi za ciebie duplikatu SIM
Zobacz: Znasz PESEL klienta T-Mobile? Możesz przejąć jego numer telefonu

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Ministerstwo Cyfryzacji