DAJ CYNK

Rosja chce zdobyć smartfony siłą. Pachnie klęską

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Prawo, finanse, statystyki

Rosja chce zdobyć smartfony siłą. Pachnie klęską

Jak rosyjski rząd zapowiadał, tak zrobił. Sklep RuStore staje się obowiązkowy na wszystkich smartfonach z Androidem sprzedawanych w Federacji Rosyjskiej. Ale to wcale nie jest takie proste, jak mogłoby się na Kremlu wydawać.

Rosja domaga się obowiązkowego RuStore

Jeszcze w kwietniu rosyjski resort cyfryzacji zapowiadał, że niebawem wszystkie smartfony sprzedawane na terenie Federacji będą musiały mieć preinstalowaną aplikację sklepu RuStore. Pomysł ten wydawał się jednak niezwykle życzeniowy, gdyż o komponentach systemowych tak naprawdę decyduje Google, który w razie czego mogłoby odebrać danemu producentowi licencję na swoje usługi. Ale jak obiecywano, tak zrobiono, przynajmniej w teorii.

29 sierpnia w końcu uchwalono specustawę, w myśl której RuStore aplikacją systemową być musi. Inaczej urządzenie nie zostanie dopuszczone do obiegu. Co więcej, w dokumencie wyraźnie zastrzeżono, że wymóg obowiązuje „nawet w przypadku zakazu lub ograniczenia ze strony właściciela praw autorskich do systemu operacyjnego lub powiązanych struktur”.

Widoczny na równi ze Sklepem Play

Rosyjskie przepisy są bardzo wymowne i narzucają też zasady eksponowania ikonki sklepu w menu. Konkretniej rzecz ujmując, powinien on być widoczny na równi z zagranicznymi odpowiednikami i nie znikać w momencie przywrócenia ustawień fabrycznych systemu. Do tego narzucono jeszcze konieczność regularnych aktualizacji, tak, jak wygląda to w przypadku Sklepu Google Play. A na tym nie koniec.

Wisienkę na torcie stanowi obligatoryjne, również systemowe oprogramowanie do sprawdzania kodów kreskowych na towarach w sklepach fizycznych. Rzecz jasna, to akurat nie jest to wymóg wprost powiązany z RuStore, ale mimo to znalazł się w specyfikacji. Z tym że konkretne rozwiązanie dopiero ma zostać wskazane.

Sami Rosjanie są naprawdę mocno sceptyczni

Pytanie tylko, kto faktycznie wymogi spełni, mając na uwadze, że obecnie co trzeci telefon sprzedawany w Rosji pochodzi z nieoficjalnego importu. Siłą rzeczy władza nie zmusi do niczego producentów takich jak Samsung, którzy kraj opuścili. Pozostaje kierunek chiński, ale to z kolei rodzi ryzyko konfliktu z Google. Czy ktokolwiek zechce je podjąć? Na tę chwilę fabryczny RuStore pojawił się wyłącznie w kilku modelach marki Tecno.

Jak twierdzą przedstawiciele Rosyjskiego Stowarzyszenia Firm Handlowych i Producentów Sprzętu Gospodarstwa Domowego i Komputerowego (RAITEK), ustawa napisana przez Dumę jest odrealniona i raczej pozostanie przepisem martwym. Być może kilka firm zdecyduje się wymogom sprostać, ale w opinii RAITEK będą to podmioty niszowe, które nie zmienią ogólnego obrazu rynku. Za to giganci, ceniący sobie partnerstwo z Zachodem, mogą się teraz wycofać.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: plavi001 / Shutterstock

Źródło tekstu: 4PDA, oprac. własne