DAJ CYNK

Samsung oskarżony w Australii za reklamy wprowadzające w błąd

Mieszko Zagańczyk

Prawo, finanse, statystyki

Samsung został oskarżony w Australii o to, że jego reklamy mogą wprowadzać klientów w błąd. Zarzut dotyczy sugestii producenta, że smartfony Galaxy zapewniają pełną wodoszczelność, także podczas kąpieli w oceanie, co jednak nie przetrwało konfrontacji z rzeczywistością. 

Spór wszczęła Australijska Komisja ds. Konkurencji i Konsumentów, kierując do sądu oskarżenie, w którym zarzuca koreańskiemu producentowi to, że oszukuje klientów w swoich reklamach. W sumie australijski regulator przeanalizował 300 kampanii reklamowych Samsunga, prowadzonych w ciągu ostatnich trzech lat. 

Zobacz: Wodoszczelnych Xperii lepiej nie używać pod wodą
Zobacz: Seria Galaxy S10 sprzedaje się lepiej niż Galaxy S9, a najchętniej kupowany jest Samsung Galaxy S10+

Sprawa dotyczy kilku modeli smartfonów Samsung Galaxy, począwszy od modelu S7 z 2016 roku. Wtedy i później Samsung przekonywał, że urządzenia spełniają normę pyło- i wodoszczelności IP68, która w teorii pozwala na zanurzenie na głębokość 1,5 m przez 30 minut. Do tego momentu wszystko się zgadza, jednak Samsung w reklamach kierowanych na australijski rynek sugerował, że smartfony Galaxy mogą być także bezpiecznie używane na basenie, a nawet podczas kąpieli w oceanie. Dla Australijczyków, których życie koncentruje się głównie wzdłuż wybrzeża, a sporty wodne są najpopularniejszą  formą aktywności, taki przekaz okazał się bardzo sugestywny. Niestety, norma IP68 nie gwarantuje, że smartfon przetrwa kąpiel, gdy urządzenie jest w ruchu i poddawane zostaje większemu ciśnieniu, dodatkowo niekorzystny wpływ na całą konstrukcję ma woda chlorowana i słona woda oceanu. Szczelność określana przez IP68 opisuje zachowanie urządzenia w wodzie słodkiej. 

Rezultat? Rosnąca z roku na rok liczba uszkodzeń zalanych przez Australijczyków smartfonów Galaxy. Samsung odrzucał jednak gwarancyjne zgłoszenia klientów, twierdząc, że sami są winni uszkodzeniom mechanicznym.

Zobacz: Obalamy mity: reklamy operatorów

Zarzut dotyczy reklam modeli: S10e, S10, S10 Plus, S9, S9 Plus, S8, S8 Plus, S7, S7 Edge, Note 9, Note 8, Note 7, A8, A7 i  A5. Australijska komisja w swoim oskarżeniu dowodzi, że cała sytuacja to efekt mylących reklam Samsunga. Ponadto zarzuca koreańskiemu producentowi, że nie przeprowadził rzetelnych testów, które pozwoliłyby ocenić, jaki wpływ na szczelność obudowy ma woda w całym cyklu życiowym urządzenia, a nie tylko w dniu, gdy po raz pierwszy zostało wyjęte z pudełka. Regulator odnotował również fakt, że na globalnej stronie Samsunga przy opisie Galaxy S10 pojawiło się zalecenie, by nie używać go podczas kąpieli na basenie lub w ocenie. Mimo tego, że Koreańczycy mieli pełną świadomość związanych z tym zagrożeń, w Australii zdecydowali się na prowadzenie kampanii reklamowej tego modelu o całkiem innej wymowie.

Jeżeli sąd rozstrzygnie zarzut na niekorzyść Samsunga, producent będzie musiał zapłacić karę w wysokości do 10 mln AUD (7 mln USD) za każdą kampanię reklamową, w której mogło dojść do zmylenia klienta, począwszy od 1 września 2018 roku. 

Zobacz: Samsung Galaxy Fold został przeprojektowany, już się nie łamie
Zobacz: Oficjalna prezentacja Samsunga Galaxy Note10 odbędzie się 7 sierpnia

Aktualizacja:

Biuro prasowe producenta przekazało nam swoje oficjalne stanowisko w niniejszej  sprawie. Zachowalismy oryginalną pisownię:

W odpowiedzi na działania prawne zainicjowane przez australijski urząd ds. konkurencji i konsumentów (ACCC) wobec reklam promujących wodoodporność wybranych smartfonów marki, Samsung Electronics Australia oświadcza, że zamierza bronić swoich racji.

W naszej opinii, reklamy przekazywały prawdziwe informacje dotyczące wodoodporności smartfonów. Co więcej, jesteśmy przekonani, że dopełniamy wszelkich darmowych zobowiązań wobec konsumentów, wynikających z zapisów gwarancyjnych oraz australijskiego prawa

Satysfakcja klientów jest dla nas najważniejsza, dlatego zawsze działamy w ich najlepszym interesie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Samsung

Źródło tekstu: CNET, Android Authority