DAJ CYNK

Project CARS GO już na Androidzie i iOS. Zagraj, jeśli lubisz się nudzić

Anna Rymsza (Xyrcon)

Rozrywka

Ekran powitalny Project Cars GO

W Google Play i App Store jest już mobilna wersja gry Project CARS. Czy warto w nią zagrać? Z pewnością, ale nie sądzę, by została na moim telefonie na dłużej. Jest nudna.

Project CARS zaczął dobrze. Pierwsza część serii wydana w 2015 roku nosiła znamiona symulatora. Jednak by łatwo odróżniać się od Forzy, nie ma ściśle wytyczonej ścieżki kariery dla graczy i od razu daje dostęp do wszystkich dostępnych aut i torów. Zamiast tego można zagłębić się w wielodniowych wydarzeniach ze zmienną pogodą.

Część druga znacząco ten pomysł rozbudowała, a część trzecia… w zasadzie go porzuciła. Zamiast elementów symulacji i długich wydarzeń dostaliśmy krótkie wyzwania i sterowanie ocierające się o zręcznościówkę. Szkoda. Nietrudno domyślić się, że wersja mobilna idzie właśnie w tę stronę, ale jest jeszcze uboższa. W zasadzie nie wiem, czy da się jeszcze bardziej uprościć grę wyścigową.

W mobilnej Project CARS GO znalazło się ponad 50 licencjonowanych i realistycznie odtworzonych samochodów, zarówno klasycznych, jak i futurystycznych. Ścigać się można na 12 torach. Skromnie, ale jeszcze skromniejsze jest sterowanie. Symulacji i klimatu nie ma tu za grosz. Kierowanie pojazdem ogranicza się do stukania w ekran przy przejeżdżaniu przez bramkę odpowiedniego koloru… i w sumie tyle. Większe wyzwanie dla mojego refleksu stanowi dowolna gra rytmiczna.

Zobacz: Google Play: za darmo aplikacje i gry o wartości 150 zł!

No i oczywiście są mikropłatności i skrzynki, a jedną z walut jest paliwo. Nic dziwnego, że oceny gry w Google Play poleciały na łeb w ciągu kilku godzin.

Niemniej jeśli masz ochotę spróbować, Project CARS GO znajdziesz w Google Play i App Store.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Project CARS

Źródło tekstu: wł.