Rusza pierwsza w Polsce piłkarska telefonia komórkowa - Lechia-mobile - pisze Gazeta Wyborcza.
Ta inicjatywa przyniesie korzyści i klubowi, i kibicom - mówi prezes Lechii Maciej Turnowiecki. Korzystając z Lechia-mobile fani będą współfinansować działalność klubu, w zamian otrzymają SMS-y z najświeższymi informacjami o tym, co dzieje się w zespole, jak piłkarze spędzają czas przed meczem, itp. To zacieśnienie więzi i budowanie przyjacielskich relacji na linii klub-kibice.
Partnerem telekomunikacyjnym przedsięwzięcia jest Orange. Do Lechia-mobile mogą się więc przyłączyć tylko osoby posiadające telefony w tej sieci. Wystarczy kupić starter za 20 zł, wysłać SMS za 3,66 zł, a potem tak jak przy zwykłych telefonach typu pre-paid doładowywać swoje konto. Na początku kibice mogą liczyć na promocję - przy pierwszych sześciu doładowanich za minimum 25 zł za każdym razem otrzymają godzinę darmowych rozmów.
Oficjalnie sieć komórkowa Lechii aktywowana zostanie podczas niedzielnego meczu z Górnikiem Zabrze. Startery na początku będzie można kupować w klubowym sklepiku na stadionie, potem mają trafić do szerszej sprzedaży. Nie tylko w Gdańsku, ale i w innych miastach, w których znajdują się fankluby Lechii.
Przemysław Kasza z Orange jest optymistą. Liczę, że oferta nasza i klubu spodoba się kibicom. Już sam starter jest pamiątką klubową. To dynamiczny projekt, jeśli będzie wśród kibiców zapotrzebowanie, to powstaną telefony w biało-zielonych barwach albo pojawią się dzwonki z melodiami kibicowskich piosnek..
Ani Orange, ani Lechia nie chcą zdradzić jaka cześć zysków ma wpływać na konto klubowe.
Źródło tekstu: Gazeta Wyborcza
