Apple nie śpieszy się do bycia pierwszym i bacznie obserwuje rynek telefonów ze składanym ekranem. Firmie przyznano właśnie patent na takie urządzenie i co ciekawe, szkice sugerują, że może się ono składać w dwóch miejscach.
Do tej pory trudno powiedzieć czy telefony ze składanymi ekranami są przyszłością rynku (a może tylko przejściowym trendem). Wiemy natomiast, że Apple nie poddaje się presji bycia pierwszym i bacznie obserwuje ruchy konkurencji. Przykładem tej strategii jest odłożenie premiery pierwszego urządzenia mobilnego ze wsparciem dla sieci 5G na 2020 rok. W międzyczasie koncern rozważa również pierwszy smartfon lub tablet ze składanym ekranem.
Zobacz: Samsung patentuje nowy sposób składania urządzenia z elastycznym ekranem
Z powyższych szkiców patentowych wynika, że możemy mieć do czynienia z konstrukcją, której ekran będzie się składać w dwóch miejscach. Oczywiście samo przyznanie patentów na takie rozwiązanie nie oznacza, że Apple zdecyduje się je wykorzystać. Daje nam to jednak pojęcie o tym, w którą stronę mogą zmierzać pomysły konstruktorów.
Zobacz: Gartner: Samsung niekwestionowanym liderem sprzedaży smartfonów. Apple dużo traci do Huaweia
Tymczasem ruszyła masowa produkcja układów Apple A13, które będą motorem napędowym tegorocznych smartfonów Apple'a. Już w kwietniu z linii produkcyjnych zjechały pierwsze, testowe chipy, a docelowa produkcja wystartowała w maju. W sieci pojawiły się kolejne informacje, które potwierdzają kwadratowy moduł aparatu w tegorocznych, flagowych iPhone'ach 11 i 11 Max.
Źródło zdjęć: Patently Apple
Źródło tekstu: PocketNow
