Apple Watch to przede wszystkim urządzenie sportowe i prozdrowotne, ale przecież spalasz kalorie, nie tylko męcząc się na siłowni. Zabawa też wymaga mnóstwo energii.
Aplikacja do monitorowania aktywności w systemie watch OS nauczy się monitorować… taniec! To świetne ćwiczenie, angażujące całe ciało i przyspieszające pracę serca. Dobra impreza zostanie zaliczona jako trening. Nie mogło być lepiej.
By ochronić nasz słuch, Apple Watch będzie nasłuchiwał otoczenia i ostrzeże, jeśli poziom hałasu stanowi zagrożenie. Jeśli zobaczysz żółte powiadomienie, przyda ci się ochrona słuchu.
Apple zadba też o zdrowy sen. Apple Watch będzie monitorował sen, ale to nie koniec. Smartzegarek w połączeniu z iPhone'em dopilnuje, byśmy kładli się wcześnie. Ekran zegarka zostanie przyciemniony, tak samo jak ekran iPhone'a. Ponadto będziemy mogli wybrać sposób budzenia, łącznie z moim ulubionym – wibracjami bez żadnego dźwięku.
Zobacz: Apple WWDC 2020: macOS Big Sur jest śliczny, naprawia grzechy poprzedników
Apple Watch będzie wykorzystywał maszynowe uczenie, by rozpoznać dźwięku wody i ruchy mycia rąk. W aktualnej sytuacji to już obowiązek każdego szanującego się smartzegarka. Apple Watch będzie oczywiście monitorować czas mycia i upewni się, że trwało zalecane 20 sekund.
Zobacz: Apple WWDC 2020: Historyczny dzień dla Maca – Apple robi własne procesory