DAJ CYNK

Cat S32: nowy pancerny smartfon, znów z układem Mediateka

Mieszko Zagańczyk

Sprzęt

Jeszcze jedna nowość zaprezentowana na targach CES to Cat S32 – wytrzymały smartfon niższej klasy, w którym producent po raz kolejny wykorzystał układ Mediateka.  Oznacza to jednak też stosunkowo niską cenę jak na tę markę.

Wzmocnione smartfony marki Cat dotąd napędzane były głównie układami Snapdragon, co pozytywnie wyróżniało je od chińskiej konkurencji, jak chociażby DOOGEE.  Ostatnio jednak producent zaczyna wybierać układy Mediateka. O ile wcześniejszy Cat S31 krył wewnątrz Snapdragona 210, to tym razem, w S32 został zastosowany low-endowy Mediatek Helio A20 (1,8 GHz). Jego prace wspiera pamięć RAM o wielkości 3 GB, a na pliki przewidziane jest 32 GB (+ microSD).

Zobacz: CAT S52 to odporny telefon godny Bonda. Kobiety Bonda
Zobacz: DOOGEE Y9 PLUS już w Polsce. Wkrótce zadebiutuje pancerny S68 Pro

Cat S32 to smartfon z ekranem 5,5 cala HD+ 18x9 – można z niego korzystać w rękawiczkach i mokrymi dłoniami. Chroni go szkło DragonTrail Pro. Obudowa zapewnia szczelność IP68, smartfon przeszedł też testy MIL-STD-810G, a producent obiecuje wytrzymałość na upadki z wysokości 1,8 m na twarde podłoże. Po zanurzeniu pod wodę smartfon powinien wytrzymać 35 minut na głębokości 1,5 m. Komfort pracy zwiększać ma teksturowany, chropowaty tył. Na obudowie znalazł się programowalny klawisz, który można skojarzyć na przykład z funkcją Push to Talk (PTT) albo SOS. Nie zabrakło tradycyjnego wyjścia jack 3,5 mm.

Funkcje komunikacyjne zapewnia LTE kat 6, VoLTE, VoWiFi, a także Bluetooth 5.0 i NFC. W smartfonie można umieścić dwie karty SIM lub jedną, gdy zamontowany jest dodatkowy nośnik pamięci. Akumulator ma pojemność  4200 mAh. Z tyłu obudowy znalazł się pojedynczy aparat 13 Mpix, a ten do selfie ma 5 Mpix. 

System to Android 10 z obietnicą przyszłej aktualizacji do Androida 11.

W Europie Cat S32 ma być sprzedawany za 299 euro, czyli 1270 zł. Na tle innych smartfonów tej marki nie jest to wyśrubowana kwota.

Zobacz: Cat B26 - wytrzymały telefon z certyfikatami militarnymi i mocną baterią
Zobacz: HAMMER Explorer - test polskiego smartfonu do zadań specjalnych

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News