Czyżby najgorsze już było za nami? Producenci RAM-u mają nadwyżki w magazynach i w końcu są skłonni obniżyć ceny.
Dobre informacje pochodzą z raportu TrendForce i potwierdzają prognozy tych samych analityków z czerwca. Według analityków, producenci pamięci DRAM mają spore zapasy i są skłonni sprzedawać je po obniżonych cenach.
Zobacz: Pamięci RAM będą tańsze. To zasługa... wojny i inflacji
Ta sytuacja jest wynikiem działań, spowodowanych brakiem półprzewodników z ostatnich dwóch lat. Producenci zostali zmuszeni, by pracować wydajniej i nie oszczędzać linii produkcyjnych. Zapotrzebowanie zostało spełnione, więc w końcu pojawiły się nadwyżki w łańcuchach dostaw. Skoro jest zapas, można przyciąć ceny.
Według analizy wielu producentów układów już obniżyło ceny, więc konkurencja jest zmuszona zrobić to samo. W efekcie ceny elektroniki powinny spaść w najbliższych miesiącach. O ile?
TrendForce w maju szacował, że trzeci kwartał 2022 roku przyniesie spadek cen pamięci DRAM o 8-13%. Aktualne dane mówią, że może to być spadek jeszcze większy, o 13-18%.
Ten trend ma się utrzymać do końca roku. W ostatnim kwartale przewidywana jest dalsza redukcja cen względem obecnych. Początkowo analitycy mówili o maksymalnie 5%, obecnie sięgają już 3-8%. To dałoby łączną redukcję cen pamięci nawet o 26% względem aktualnego cennika do końca 2022 roku.
Najbardziej powinny potanieć pamięci typu DDR3. Producenci wywindowali ceny, ale zapotrzebowanie na moduły produkowane w tym standardzie spada. Producenci sięgają po więcej pamięci DDR4, więc zapotrzebowanie na DDR3 znacznie spadło i będzie spadać nadal… a wraz z nim spadną ceny.
Źródło zdjęć: Shutterstock, MZinchenko
Źródło tekstu: TrendForce
