Pierwszy Essential Phone nie zrobił oczekiwanej furory. Firma co prawda pracuje już nad następcą, ale Andy Rubin jednocześnie szuka kupca na całe przedsiębiorstwo.
Lider firmy co prawda zdementował plotki o całkowitym wycofaniu się Essential z rynku, jednak potwierdził w zawoalowany sposób, że faktycznie zrezygnował z niektórych planowanych urządzeń. Nowy kupiec (wynajęci specjaliści z Credit Suisse znaleźli już pierwszego chętnego) przejmie prawo do całego portfolio. Czyli zarówno pierwszego telefonu oraz nadchodzącego.
Do tej pory Rubin sprzedał 150 tysięcy telefonów. Nowy model ma być przede wszystkim łatwiejszy do naprawy i wyróżniać się lepszym aparatem.
Zobacz: Lepszy aparat w następcy Essential PH-1
Zobacz: Nowe kolory i edycja specjalna Essential Phone'a
Źródło tekstu: Bloomberg, Twitter, wł