DAJ CYNK

iFixit rozebrał na części smartfon Google Pixel 3 XL i znalazł tam... wyświetlacz Samsunga

Marian Szutiak

Sprzęt

Serwis iFixit wziął na swój warsztat większy z najnowszych smartfonów Google'a, aby sprawdzić, jak łatwo jest go samodzielnie naprawić. Przy okazji dokonano ciekawego odkrycia.

Samsung zamiast LG

Niespodzianką okazało się odkrycie, że najnowszy smartfon Google'a, model Pixel 3 XL, został wyposażony nie w wyświetlacz OLED firmy LG, jak zeszłoroczny model Pixel 2 XL, tylko w panel Samsunga. Prawdopodobnie Google, nauczony problemami z ekranem w większym Pixelu z 2017 roku, postanowił zdywersyfikować dostawców wyświetlaczy. Panel Samsunga okazał się podczas pierwszych testów dobrze skalibrowany i cechuje go niski poziom odbić, co zwiększa czytelność obrazu przy ostrym świetle słonecznym.

Łatwość naprawy: 4/10

Google Pixel 3 XL nie należy do smartfonów łatwych do naprawy poza autoryzowanym serwisem. Na plusa zdaniem iFixit zasługuje zastosowanie wszędzie standardowych śrub typu Torx oraz przyjazny dla użytkownika klej, który przytrzymuje akumulator na swoim miejscu. Wśród wad znalazło się to, że w nowym modelu naprawa wyświetlacza jest trudniejsza niż wcześniej, ponieważ wymaga rozmontowania całego telefonu. Ponadto należy zwracać uwagę na to, by starannie odkleić (a potem przykleić) tylny szklany panel. Ponadto obie tafle szkła (z przodu i z tyłu) są teraz bardziej narażone na uszkodzenia spowodowane upadkiem.

Zobacz: Debiut serii Google Pixel 3
Zobacz: Tablet Google Pixel Slate oficjalnie. Tylko gdzie jest Windows?
Zobacz: Teledysk Eminema nagrany Pixelem 3. Google promuje swój smartfon wśród artystów

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: iFixit