Tani iPhone to marzenie wielu Polaków. Niebawem będzie można je spełnić. Wiosną 2025 roku na rynek ma wejść iPhone SE 4. Co o nim wiemy?
Przede wszystkim coraz więcej źródeł mówi o premierze iPhone'a SE 4 wiosną 2025 roku. Plotki mają silny wpływ także na konkurentów. Podobno Google planuje przyspieszyć premierę Pixela 9a, by utrzeć nosa konkurencji.
iPhone SE 4 ma być tańszy od smartfonów Apple z „głównego nurtu”, ale nie ma zostać w tyle pod względem wydajności. Tańszy model ma dostać ten sam procesor Apple A18, co iPhone 16. To ciekawe posunięcie. Do tego mamy dostać 8 GB RAM-u. Ekran 6,1 cala o rozdzielczości 1170 × 2532 pikseli będzie miał wcięcie na górze. W nim zmieści się sensor Face ID, zapewniający autoryzację biometryczną. Skończy się więc panowanie archaicznego przycisku i trącących myszką ramek dookoła ekranu.
Obecność czipu A18 jest równoważna z obsługą sztucznej inteligencji Apple na urządzeniu. Warto odnotować, że razem z nim iPhone SE 4 otrzyma także modem 5G, moduły Wi-Fi, Bluetooth i GPS zaprojektowany przez Apple. Spodziewamy się, że dzięki temu urządzenie będzie bardziej energooszczędne, niż gdyby korzystało z osobnych komponentów różnych producentów.
Zobacz: Google goni Apple. Pixel 9a już w marcu
iPhone SE 4 ma wyglądać jak iPhone 14 (na zdjęciu powyżej). Aparaty zostaną zaś przeniesione z iPhone'a 15. Dostaniemy więc 48-megapikselowy aparat główny z tyłu i 12-megapikselowy z przodu. Niewykluczone, że na tym się skończy, ale matryca aparatu głównego powinna pozwolić na stosowanie zoomu 2x (przez wycinanie fragmentu obrazu). To powinno ucieszyć portrecistów.
Zmiany wyglądają na korzystne, ale losy iPhone'a SE 4 zależą też od jego ceny.
Zobacz: Zaskakujące doniesienia na temat iPhone'a SE 4
Źródło zdjęć: Anna Rymsza, Patryk Łobaza
Źródło tekstu: 9to5Mac