Sztuczna inteligencja znów w akcji.
Nad Wisłą zwykło się żartować, że sowiecki dygnitarz z telefonem w ręku potrzebowałby co najmniej dwóch kamerdynerów do noszenia akumulatorów. Ale czy tak samo technologię ZSRR widzi sztuczna inteligencja? Okazuje się, że nie.
Anonimowy artysta, który prowadzi bloga pt. „Neural Network for Fun”, wykorzystał algorytm zamiany tekstu na obraz, by sowieckiego iPhone'a przedstawić w formie generowanego automatycznie renderu.
Inspiracje elektroniką z epoki są ewidentne. W oczy rzucają się zwłaszcza charakterystyczne potencjometry i siermiężna, niezwykle toporna stylistyka, nawiązująca do takich klasyków gatunku jak radia tranzystorowe Ocean.
Twórca wprawdzie nie zdradził szczegółów technicznych projektu, ale za to pokusił się o mały żart. Jak stwierdził, sowieckie iPhone'y na pewno istniały. tyle że posiadać mógł je jedynie sekretarz generalny Breżniew. Zresztą, to właśnie o jego zdjęcie wzbogacił jedną z prac.
Źródło zdjęć: Telegram (Neural Network for Fun)
