DAJ CYNK

Jeden z szefów Xiaomi pokazuje prototyp smartfonu z czytnikiem linii papilarnych umieszczonym w ekranie

Sebastian Górski

Sprzęt

Zazwyczaj Xiaomi kojarzy nam się z przyzwoitymi smartfonami o niskich cenach. Chiński producent ma jednak w zanadrzu o wiele więcej pomysłów na siebie i wdraża nowe rozwiązania, które mogą stanowić inspirację dla innych.

W serwisie Weibo pojawiło się wideo, na którym Lin Bin, czyli jeden z szefów i założycieli Xiaomi, prezentuje prototyp smartfonu z czytnikiem linii papilarnych nowej generacji umieszczonym bezpośrednio w konstrukcji wyświetlacza. Widać proces ustawiania odcisku palca oraz kilka prób odblokowania telefonu. Jak twierdzi Lin Bin, obszar do odblokowania ma wymiary 50 x 25 mm, co stanowi pięciokrotnie większą przestrzeń od tej obecnie stosowanej.

Zgodnie z tym co widać na materiale wideo, skuteczność rozwiązania nie pozostawia wiele do życzenia. Smartfon odblokowuje się błyskawicznie. Widać nawet, że osoba używająca skanera odcisków palców nie patrzy bezpośrednio w ekran urządzenia. Wszystko wygląda dość obiecująco (przynajmniej na takie się zapowiada). Urządzenie użyte do testu przypomina model Mi 8 (przynajmniej na froncie).

Zobacz: W 2019 roku zobaczymy MIUI 11. W Xiaomi ruszyły prace nad nowym interfejsem dla smartfonów
Zobacz: Xiaomi Redmi Note 7 - aparat 48 Mpix i Snapdragon 660 w smartfonie za 549 zł
Zobacz: Xiaomi pokazuje Apple jak robi się dobre słuchawki. Mi AirDots Pro lepiej izolują dźwięk niż AirPods i kosztują tylko 220 zł

Jeśli rozwiązanie spotka się z pozytywnym przyjęciem ze strony użytkowników, Lin Bin zapowiada, że znajdzie swoje stałe miejsce w przyszłych modelach Xiaomi. Chiński producent wyraźnie aspiruje do grona firm, które "były w czymś pierwsze". Wcięcie w ekranach czy otwory na obiektywy przednich aparatów są już obstawione. Tak samo sprawa wygląda ze smukłymi ekranami czy podwójnymi aparatami. Może to właśnie nowa generacja skanerów w ekranach będzie "tym czymś"?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Weibo

Źródło tekstu: GSMArena