W chińskim Zhuhai, zwanym romantycznym miastem, zadebiutował Meizu 16s. Wybór miasta był nieprzypadkowy, bo producent chce przyciągnąć klientów piękną obudową, ale również możliwościami nowego flagowca. Du gustu polskich klientów ma przypaść obecność NFC.
Nowy flagowiec Meizu, oczywiście jak na flagowca przystało, jest napędzany przez układ Qualcomm Snapdragon 855 w parze z 6 GB pamięci RAM. Wydajność potwierdzają topowe wyniki w benchmarku AnTuTu, w którym smartfon uzyskał 374 190 punktów. Ekran Meizu 16s ma przekątną 6,2 cala. Jest to panel AMOLED, który wyświetla obraz o rozdzielczości 1080 x 2244 piksele. Wyświetlacz może pochwalić się symetrycznymi ramkami nie tylko po bokach, ale również na górnej i dolnej krawędzi oraz wbudowanym czytnikiem linii papilarnych.
Główny aparat jest podwójny - 48 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu oraz 20 Mpix, który odpowiada za zoom optyczny. Przedni aparat ma rozdzielczość 20 Mpix. Zdjęcia przechowamy na 128 GB pamięci wbudowanej. Jest również wariant z 8 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci wbudowanej, ale nie wiadomo czy pojawi się na polskim rynku.
Na wyposażeniu znajdziemy też LTE, Wi-Fi ac, Bluetooth 5.0, port USB typu C, NFC oraz akumulator o pojemności 3600 mAh z szybkim ładowaniem o mocy 24 W.
Zobacz: Test telefonu Meizu M6T. To dobrze wyglądający smartfon, który kryje w sobie kilka niespodzianek
Dystrybucją smartfonu w Polsce zajmie się Maxcom i Meizu 16s pojawi się na rynku pod koniec II kwartału 2019 roku. Cena? Ciężko powiedzieć. Producent podaje bardzo szeroki zakres 2500-3000 zł i jeśli smartfon ma odnieść sukces, to zdecydowanie cena powinna być bliżej dolnej granicy.
Zobacz: Nowy abonament w Plusie z dodatkowym Tidalem, HBO GO lub Ligą Mistrzów
Zobacz: Meizu 16s w katalogu TELEPOLIS.PL
Źródło tekstu: Meizu; wł
