DAJ CYNK

Meizu wstaje z grobu niczym zombie i przypomina o sobie

Michał Świech

Sprzęt

Meizu 20 Classic

Meizu 20 Classic to nowy telefon zapomnianej już nieco marki Meizu. Nowy telefon pojawił się w Chinach. Czy jest za czym tęsknić?

Zastanawialiście się jak wyglądałby Xiaomi, jakby nigdy nie odniósł sukcesu? Nie trzeba daleko patrzeć. Wystarczy na Meizu. Był krótki moment lata temu, kiedy wydawało się, że Meizu może zrobić międzynarodową karierę. Nie udało się.

Meizu jeszcze żyje i odgrzewa majowego kotleta

Teraz Meizu przypomina o sobie raz na ruski rokMarka zniknęła z większości rynków zagranicznych, a nawet w Chinach rzadko wzbija się ponad 2% rynku. Producent należy teraz do Geely. Co to za firma? Gelely to gracz z branży samochodowej. Chińska firma jest właścicielem np. Volvo. To właśnie Geely jest oficjalnym partnerem dla powstającej w ślimaczym tempie polskiej Izery.

Teraz Meizu zaprezentował telefon Meizu 20 Classic. Sercem urządzenia jest układ Qualcomm Snapdragion 8 Gen 2. Wyświetlacz OLED ma przekątną 6,55 cala. Z przodu znajduje się pojedynczy aparat 32 Mpix. Z tyłu natomiast mamy potrójny aparat 64 Mpix + 16 Mpix + 5 Mpix. Nie kusi niczym natomiast akumulator o pojemności 4700 mAh. Telefon jak na Geely przystało ma wbudowane wsparcie dla wyselekcjonowanych samochodów.

Meizu 20 Classic to mimo przyzwoitej specyfikacji odgrzewany kotlet. Nie różni się od Meizu 20 z maja prawie niczym. Prawie. Wtedy klienci odstali 12 GB RAM, teraz otrzymają 16 GB RAM. W sprzedaży są warianty z 256 GB pamięci wbudowanej i 512 GB pamięci wbudowanej. Pierwsza kosztuje 3099 juanów (około 1780 złotych), a druga 3399 juanów (około 1950 złotych).

Zobacz: Właściciel Volvo kupuje Meizu
Zobacz: Sony i Meizu zawierają sojusz. Będzie Flyme na Xperiach

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: meizu

Źródło tekstu: gizchina, wł