Motororola Razr to jeden z najgłośniejszych telefonów zeszłego roku. Niestety, miał kilka wad. Teraz jedna z nich - stara wersja systemu - zostanie usunięta.
Motorola Razr to bardzo ciekawe urządzenie. Marka weszła wtedy odważnie na rynek zginanych telefonów. Firma zrobiła to prezentując nie tylko zupełnie inne urządzenie niż konkurencja (zginające się wzdłuż innego boku), ale i o wiele tańsze. Przynajmniej w porównaniu do takiego Huaweia Mate Xs. Oczywiście widać to w specyfikacji, ale nie tylko tam. Niestety, smartfon nie był wolny od błędów. Już na początku portal CNET przeprowadził test zginania, gdzie Motorola Razr wytrzymała tylko 27 tysięcy zgięć, kiedy taki Samsung Galaxy Fold - prawie 120 tysięcy. Motorola tłumaczyła wtedy, że CNET źle zginał telefon.
Niestety, cena w porównaniu do klasycznych urządzeń i tak była wysoka. Niespecjalnie pomagał też fakt, że urządzenie ma jeszcze Androida 9. W końcu Motorola zaczęła sprzedawać dwa modele w cenie jednej. Teraz jednak wreszcie smartfon pozbył się tej wady. Motorola Razr otrzymuje uaktualnienie do Andoida 10.
Zobacz Motorola Razr – producent się tłumaczy z uszkodzenia wyświetlacza. I nic nie wyjaśnia…
Zobacz Oto Motorola Edge i Edge+ - na te flagowce czekali fani marki
Najwięcej zmian dotyczy ekranu zewnętrznego o handlowej nazwie Quick View. Pozwala on teraz na zadzwonienie do ulubionych kontaktów czy na odpowiadanie na wiadomości z komunikatorów bez otwierania obudowy telefonu.
Doszły też nowe tryby aparatu, takie jak grupowe selfie, portret czy kolor dodatkowy, a do aparatu wejdziemy przez samo tylko szybkie przeciągnięcie palcem. Wydłużyła się również lista aplikacji kompatybilnych z dodatkowym ekranem RAZR, do których dołączyły Mapy Google czy odtwarzacze muzyczne Spotify, YouTube Music i Pandora, a do tego dostajemy nowe motywy.
Źródło tekstu: gsmarena, Motorola
