To do nowej Motoroli Defy ma trafić satelitarna łączność, nad która pracuje firma Bullitt wraz z Mediatekiem. Usługa wystartuje już w najbliższych miesiącach.
Bullitt Group to brytyjska firma znana dotąd głównie z telefonów marki Cat. W 2021 roku razem z Lenovo producent zaprezentował wzmocnioną Motorolę Defy i najwyraźniej współpraca dobrze się układa, bo Brytyjczycy potwierdzili, że to właśnie w kolejnej Defy znajdzie się usługa o nazwie Bullitt Satellite Connect.
Zobacz: Motorola Defy – powrót wzmocnionego telefonu do zadań specjalnych. Czy udany?
Samym rozwiązaniem, rozwijanym wraz z Mediatekiem i dostawcą łączności Skylo, firma chwaliła się już wcześniej, w listopadzie 2022 r. Jest to technologia dwukierunkowej komunikacji satelitarnej OTT, niezależna od posiadanej karty SIM i wykorzystywanej sieci mobilnej. Motorola Defy z usługą Bullitta będzie swobodnie przełączać się między łącznością komórkową, sieciami Wi-Fi oraz satelitami, w zależności od zasięgu.
Do działania swojej usługi Bullitt wykorzystuje układ 3GPP NTN (Non-Terrestrial Network) firmy Mediatek, sieć satelitów geostacjonarnych (między innymi Inmarsat), producent opracował też własne oprogramowanie i komponenty usługi OTT.
Nowa Motorola Defy pozwoli na wysyłanie i odbiór wiadomości tekstowych za pomocą aplikacji Bullitt Satellite Messenger. Dzięki niej użytkownicy smartfonu będą mogli nadać komunikaty alarmowe SOS, gdyby znaleźli się w trudnej sytuacji na odludziu, ale z zapowiedzi producenta wynika, że będzie też można prowadzić normalną komunikację tekstową. Wiadomość przyjdzie na inny telefon jako zwykły SMS, ale odpowiedź będzie wymagała zainstalowania aplikacji Bullitt Satellite Messenger, dostępnej za darmo dla Androida i iOS.
Bullitt potwierdził, że usługa ma być już dostępna komercyjnie w pierwszym kwartale 2023 roku, więc do tego czasu powinna też zadebiutować nowa Motorola Defy. Smartfon wraz z usługą projektowany jest zwłaszcza pod kątem rynku USA. Jak tłumaczy Bullit, Amerykanie wysyłają 6 miliardów SMS-ów każdego dnia, ale ze względu na skalę i topografię kraju żaden operator nie zapewnia zasięgu większego niż 70% lądowego obszaru kraju, a każdego dzień około 60 milionów Amerykanów traci zasięg telefonów (dane z 2019 r.). W takiej sytuacji możliwość nawiązania łączności satelitarnej nie będzie więc udostępniana tylko jako specjalne rozwiązanie dla podróżników w odległych rejonach świata, ale po prostu dla zwykłych Amerykanów żyjących i pracujących poza zasięgiem naziemnych sieci.
Zobacz: Apple odpala satelitarny SOS w iPhonie 14. Funkcja trafi do Europy
Zobacz: Galaxy S23 z komunikacją satelitarną. Lepiej niż u Apple
Źródło zdjęć: Telepolis.pl
Źródło tekstu: Bullitt Group
