Powoli zbliżamy się do premiery nowych flagowców Huaweia, modeli P30 i P30 Pro. Dzięki producentowi etui na smartfony, możemy zobaczyć, jak urządzenia te będą (prawdopodobnie) wyglądać.
Podstawowy model będzie miał z tyłu potrójny aparat fotograficzny, prawdopodobnie - zgodnie z dotychczasową tradycją - sygnowany marką Leica. Nie są obecnie znane jakiekolwiek parametry zamontowanych tam matryc fotograficznych lub obiektywów. W środku za to na pewno znajdzie się najmocniejszy chipset Huaweia, Kirin 980. Zgodnie z dotychczasowymi informacjami, urządzenie będzie obsługiwać karty pamięci nanoSD, a czytnik linii papilarnych zostanie zintegrowany z wyświetlaczem (z niewielkim wcięciem). Zainstalowany akumulator będzie miał pojemność około 3400 mAh. Całość ma pracować pod kontrolą systemu Android 9.0 Pie z nakładką EMUI.
Lepiej wyposażony będzie oczywiście model P30 Pro. Tylny aparat będzie miał 4 obiektywy, a pod jednym z nich ma się znaleźć nowy sensor Sony IMX607 o rozdzielczości 38 Mpix oraz przekątnej 1/1,8 cala, czyli bardzo duży, jak na wyposażenie smartfonu. Tu także w środku znajdzie się Kirin 980, któremu może towarzyszyć 8 GB pamięci RAM i 256 GB przestrzeni na dane. W porównaniu z P30, P30 Pro będzie miał pojemniejszy akumulator - 4200 mAh (lub coś zbliżonego). Do tego sensor odcisków palców w wyświetlaczu (zakrzywionym na bokach), obsługa kart nanoSD i najnowszy Android na pokładzie.
24 lutego w Barcelonie, w przeddzień targów MWC 2019, odbędzie się konferencja Huaweia, podczas której być może zadebiutuje składany smartfon firmy. Modeli P30 wtedy raczej nie zobaczymy. Huawei Polska poinformował, że premiera nowych flagowców odbędzie się pod koniec marca w Paryżu.
Zobacz: Huawei P30 z ekranem OLED. P30 Pro z dużym zoomem aparatu
Zobacz: Huawei inwestuje w cyberbezpieczeństwo i przestrzega przed skutkami potencjalnej blokady w Polsce
Zobacz: Huawei P20 Pro z Androidem Pie. Kolejny w kolejce P20 Lite
Źródło zdjęć: spigen
Źródło tekstu: wł
