DAJ CYNK

Po bezramkowych wyświetlaczach w smartfonach przyszedł czas na ekrany elastyczne

Marian Szutiak

Sprzęt

Po bezramkowych smartfonach przyszedł czas na kolejną rewolucję w branży mobilnej – telefony z giętkim wyświetlaczem. Działające prototypy elastycznych urządzeń pokazały już takie firmy, jak Royole oraz Nubia, a w listopadzie 2018 roku ma zostać zaprezentowany elastyczny smartfon Samsunga. Największym wyzwaniem przy tego typu sprzęcie nie jest elastyczny wyświetlacz, tylko akumulator, który zginałby się razem z ekranem. Według ekspertów technologia jest już gotowa, a wprowadzenie jej na rynek zależy już tylko od konkretnych producentów.

– Elastyczny telefon jest największym wyzwaniem, z jakim mieliśmy okazję się zmierzyć. Musieliśmy opracować nie tylko elastyczny ekran. Również cały układ, włącznie z baterią i elektroniką, musi być elastyczny. To będzie następna istotna zmiana na rynku smartfonów – powiedział William Strand z firmy Royole w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje.

Royale i Nubia to dwie firmy, które zaprezentowały na odbywających się w Berlinie targach IFA 2018 działające prototypy smartfonów, które można owinąć wokół nadgarstka. Nubia ma już w zasadzie gotowy produkt, który już niedługo może trafić na rynek. Amerykański Royale także ma działający prototyp takiego urządzenia, jednak jest to firma wyspecjalizowania w dostarczaniu gotowych rozwiązań innym producentom elektroniki.

– Telefon jest w pełni wyposażony, jest normalnie działającym urządzeniem. Widziałem, jak to działa – poprosiłem o wykonanie rozmowy telefonicznej, w trybie głośnomówiącym, a po zakończonej rozmowie prezes owinął telefon wokół nadgarstka i zszedł ze sceny, więc wszystko działa, jak należy – powiedział przedstawiciel Royole.

Główną barierą w projektowaniu w pełni elastycznych urządzeń elektronicznych były akumulatory dostarczające im energię. Obecnie istnieją już rozwiązania, które pozwalają zamontować nowoczesne baterie w elastycznym sprzęcie. Jednym z ciekawszych projektów wydaje się być ogniwo litowo-jonowe opracowane przez zespół naukowców z Columbia Engineering, które swoją konstrukcją przypomina ludzki kręgosłup, dzięki czemu można wyginać je i skręcać bez ich uszkadzania.

Jedną z pierwszych firm, które mogą się zdecydować na wprowadzenie w pełni elastycznego telefonu na rynek, może być Samsung. Koreańska firma już wielokrotnie zapowiadała model Galaxy X, jednak datę premiery tego sprzętu ciągle przesuwano. Ostatnio przedstawicier koncernu poinformował, że elastyczny smartfon Samsunga może zostać zaprezentowany jeszcze w tym roku, a dokładniej w listopadzie.

Idea elastycznych smartfonów nie jest nowa. Pierwszy prototyp takiego urządzenia zaprezentowała firma Nokia w 2011 roku. Kinetic pozwalał nieznacznie zginać obudowę, aby w ten sposób sterować wyświetlaniem treści na ekranie. Ówczesna technologia nie pozwoliła jednak na wdrożenie tego rozwiązania do powszechnego użytku.

– Uważam, że wejście na rynek elastycznego smartfona w ciągu roku jest możliwe, lecz nie jest to teraz tak naprawdę problem natury technologicznej. Teraz najważniejsze jest dogadanie się z producentami sprzętu, my dostarczamy technologię, udzielamy wsparcia naszym partnerom podejmującym próbę opracowania elastycznych rozwiązań technologicznych – dodał William Strand.

Analitycy z Transparency Market Research szacują, że do 2026 roku wartość rynku elastycznych paneli OLED wzrośnie do 3 mld dolarów, przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 35%. Z kolei według Global Market Insights, wartość rynku elastycznych baterii ma wzrosnąć z 200 mln dolarów w 2015 roku do 1,5 mld dolarów w 2024 roku.

Zobacz: Jesteśmy na IFA2018
Zobacz: Składany smartfon Samsunga może się pojawić jeszcze w tym roku
Zobacz: Smartfon z elastycznym ekranem - wyścig rozpoczęty

Ankieta
18%
22%
18%
28%
14%

Wszystkich głosujących: 285

Źródło ankiety: 100% więcej na urodziny Plusha

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Newseria.pl