Coraz mniej czasu pozostało do premiery nowych iPhone'ów. Tym razem poznaliśmy ich ceny. Doprecyzowane zostało też nazewnictwo.
Bez "Plusów"
Apple chce odejść od dotychczasowego nazewnictwa swoich urządzeń, dlatego też 14 września nie zobaczymy iPhone'a Xs Plus. Zamiast niego zaprezentowany zostanie iPhone Xs Max. To właśnie ten model zostanie wyposażony w ekran OLED o przekątnej 6,5 cala. Mniejszy iPhone z panelem OLED to iPhone Xs. Nieznana pozostaje nazwa modelu z ekranem LCD o przekątnej 6,1 cala, ale bardzo możliwe, że będzie to zwyczajnie iPhone 9.
Chyba nie myślicie, że będzie tanio?
W Stanach Zjednoczonych najtańszy, najskromniej wyposażony (ekran LCD, pojedynczy aparat) iPhone 9 będzie kosztować 699 dolarów. Za iPhone'a Xs trzeba będzie zapłacić dodatkowe 150 dolarów więcej.
Ceny w euro (akurat te dotyczą rynku niemieckiego) są... wyższe. Wynoszą odpowiednio 799, 909 i 1149 euro. I raczej nikogo nie obchodzi, że euro jest droższą walutą. Ceny również dotyczą opcji 64 GB, a za wersję 256 GB trzeba będzie zapłacić 170 euro więcej.
Zobacz: iPad Pro na nowych renderach - piękny...
Zobacz: Apple z patentem na funkcję Always-On w Apple Watch
Zobacz: Najlepiej sprzedającymi się produktami Apple są... nadal akcesoria do iPhone'ów
Zobacz: Apple stawia na TSMC, co na to konkurencja?
Zobacz: Przedsprzedaż tegorocznych iPhone'ów może ruszyć 14 września
Zobacz: Tak będą wyglądać tegoroczne iPhone'y
Źródło tekstu: 9to5mac; macerkopf; wł
