Samsung pracuje nad kolejną wersją flagowca Galaxy S20. Tym razem będzie to wersja dla najprawdziwszych fanów wszelakich wyrobów największego czebolu. Dosłownie dla fanów.
Samsung wydaje nie tylko swoje standardowe flagowce, fablety Note, czy serie Galaxy A i Galaxy M, które przeznaczone są dla bardziej oszczędnych klientów. Koreańczycy mają też coś dla fanów. Oczywiście chodzi o tych najbardziej zagorzałych. To właśnie tacy kilka lat temu rzucili się na fanowską wersję wycofanego Galaxy Note7. Był to najgorętszy i najbardziej wybuchowy telefon z flagowego segmentu, tutaj nie ma wątpliwości. Jednym z powodów wydania tamtej Fan Edition, był fakt, że niektórzy nie chcieli oddać telefonu, mimo gwarantowanego zwrotu pieniędzy i jednocześnie zakazu używania w kolejnych liniach lotniczych. Tegoroczna edycja fanowska na szczęście o wiele mniej kontrowersyjną. Nie do końca wiadomo jednak, jaką urządzenie Samsung Galaxy S20 Fan Edition będzie miał specyfikację.
Poprzednie doniesienia mówiły bowiem o 6 GB RAM i Snapdragonie 865. Teraz telefon pojawił się jednak w Geekbench i mógł się pochwalić 8 GB RAM oraz Exynosem 990. Możemy się też spodziewać aparatu głównego 12 Mpix, 12 Mpix i 8 Mpix oraz akumulatora o pojemności 4500 mAh. Wyświetlacz o odświeżaniu 120 Hz będzie miał przekątną pomiędzy 6,5 i 6,7 cala. W teście Geekbench 5.2 S20 Fan Edition zdobył 588 punktów w teście jednego rdzenia oraz 2448 w teście wielu rdzeni.
Zobacz Samsung Galaxy Z Flip 5G do kupienia w Polsce. Poznaliśmy cenę najnowszego składaka
Zobacz Samsung Galaxy Note20 – czy warto kupić? 3 powody za i trzy powody przeciw
Źródło tekstu: twitter (yabishekhd)
