W kwietniu Samsung wystąpił do WIPO o patent na nową technologię. Dziś firma dostała potwierdzenie, że patent został przyznany.
Patent został przyznany przez Światową Organizację Własności Intelektualnej (WIPO - World Intellectual Property Organization). Sugeruje on, że smartfon może mieć do 12 punktów nacisku na całym ekranie odczytujących układ linii papilarnych palca. Ma to umożliwić dostęp do zabezpieczonych aplikacji, a także kontaktów i wiadomości.
Zgodnie z patentem czytnik linii papilarnych zostanie umieszczony pomiędzy zewnętrznym szkłem i czujnikiem dotykowym. Czujnik nacisku zostanie umieszczony pod panelem wyświetlacza. Nowa konstrukcja pozwoli precyzyjniej dopasować stopień zabezpieczenia danych do naszych potrzeb. Na przykład jeśli uwierzytelnianie zakończy się sukcesem, telefon automatycznie pokaże nam wszystkie zdjęcia. W przeciwnym razie zobaczymy tylko niektóre - zależnie od ustawień. Podobne rozróżnienie może nastąpić w innych aplikacjach i funkcjach, na przykład w kontaktach, wiadomościach lub przy bankowości internetowej. Ekran może wyświetlić różną zawartość w zależności od tego, kto obsługuje telefon.
Niektóre z doniesień wskazują, że premiera Samsunga Galaxy S9 nastąpi już na początku stycznia 2018 roku, podczas odbywających się w Las Vegas targów CES. Są też głosy, że w styczniu Samsung pokaże nowe urządzenia za zamkniętymi drzwiami, a oficjalna premiera nastąpi w okolicach MWC 2018 (luty/marzec). Czy Samsung wdroży opatentowaną technologię w nadchodzących flagowcach? Jeśli tak, byłaby to miła niespodzianka.
Nieco więcej informacji na opisywany temat można znaleźć na stronie nl.letsgodigital.org (w języku holenderskim).
Zobacz: Samsung chce zmienić dostawcę skanera linii papilarych dla przyszłorocznych flagowców
Zobacz: Galaxy S9 może nie być tak innowacyjny, jak oczekujemy
Zobacz: Galaxy S9: czytnik linii papilarnych wróci na przód obudowy
Źródło zdjęć: nl.letsgodigital.org
Źródło tekstu: WIPO, nl.letsgodigital.org, wł
