DAJ CYNK

Samsung przeszarżował. Czuć kryzys na rynku smartfonów

Patryk Łobaza

Sprzęt

Samsung przeszarżował. Czuć kryzys na rynku smartfonów

Branża boryka się z problemami, które coraz mocniej dają o sobie znać. Na własnej skórze przekonał się o tym teraz Samsung. Jak wybrną z ciężkiej sytuacji?

Samsung jest jednym z czołowych producentów smartfonów. Firma oszacowała, że aby zaspokoić potrzeby rynkowe, będzie musiała dostarczyć 270 milionów urządzeń mobilnych. Okazuje się, że Koreańczycy mogli się nieco przeliczyć, bo już teraz ogromna liczba smartfonów zalega w ich magazynach.

Mowa tu o aż 50 milionach urządzeń, które leżą i kurzą się u dystrybutorów. To aż 18,5% smartfonów, które Samsung miał dostarczyć na rynek w tym roku. Oczywiście, producenci zawsze tworzą więcej urządzeń niż są w stanie sprzedać, lecz zwykle to około 10% z nich pozostaje niesprzedanych.

Samsung tnie produkcję

To wszystko doprowadziło do sytuacji, w której koreański gigant ograniczył produkcję smartfonów. Od początku roku, Samsung dostarczał miesięcznie po 20 milionów egzemplarzy, lecz już w maju zmniejszył tę liczbę aż o połowę. Jest to najprawdopodobniej reakcja na wysoki poziom zapasów i niski popyt. Docelowo firma wyprodukuje 30 milionów urządzeń mniej niż zakładano na początku roku. 

Można by się spodziewać, że wraz z rosnącą inflacją i coraz bardziej ponurą sytuacją na globalnym rynku, to właśnie flagowce zostaną najbardziej dotknięte kryzysem. Jednak w przypadku Samsunga dzieje się zgoła inaczej. To właśnie flagowce nadal świetnie się sprzedają. Natomiast kryzys dotknął bardziej budżetowych modeli z serii A. 

Zobacz: Xiaomi ujawnia polskie ceny smartfonów POCO F4 oraz POCO X4 G
Zobacz: Oppo Reno8 Pro+ wyjdzie z Chin jako Oppo Reno8 Pro

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis (Anna Rymsza)

Źródło tekstu: Sammobile