DAJ CYNK

Sharp jest gotowy, by dostarczać wyświetlacze OLED innym producentom. Nowe panele zostały wykorzystane w smartfonie Aquos Zero

Marian Szutiak

Sprzęt

Sharp zainwestował 500 mln dolarów w produkcję małych paneli OLED. Japońska firma chce konkurować z takimi producentami wyświetlaczy, jak Samsung i LG, a przy okazji odzyskać zainwestowane pieniądze.

To nie pierwszy raz, gdy słyszymy o zapędach Sharpa, która chce "namieszać" na rynku paneli OLED do smartfonów. Ambicją japońskiej firmy jest między innymi odebranie Samsungowi przynajmniej części zamówień od Apple'a, będącego najważniejszym klientem działu koreańskiego giganta odpowiedzialnego za produkcję wyświetlaczy. Jak powiedział rzecznik Sharpa w rozmowie z Reutersem, firma ta nie podpisała dotąd żadnej umowy na dostarczanie swoich organicznych wyświetlaczy, ale musi zacząć to robić, by odzyskać choć część pieniędzy zainwestowanych w produkcję. A była to kwota przekraczająca pół miliarda dolarów.

Sharp Aquos Zero

Wyniki inwestycji japońskiej firmy w produkcję małych paneli OLED zostały wykorzystane w najnowszym flagowcu firmy, smartfonie Sharp Aquos Zero. Urządzenie to zostało wyposażone w 6,2-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości QuadHD+ (1440 x 2992 piksele), który zapewnia 100% pokrycie palety kolorów DCI-P3 (standard kina cyfrowego). Wewnątrz obudowy pracuje chipset Snapdragon 845, a także 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Na tylnym panelu znajdziemy pojedynczy aparat fotograficzny oraz czytnik linii papilarnych. Smartfon ma głośniki stereo oraz korzysta z technologii Dolby Atmos. Całość zasilana jest akumulatorem o pojemności 3000 mAh.

Zobacz: Sharp Aquos D10 - nasza galeria [wideo]
Zobacz: Sharp oficjalnie wrócił do Europy
Zobacz: Sharp również zaczyna produkować panele OLED

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Sharp, Reuters, wł