DAJ CYNK

Sharp oficjalnie wrócił do Europy

Isand

Sprzęt

Rok temu Sharp ogłosił powrót na europejski rynek smartfonów. Na targach IFA poznaliśmy trzy budżetowce stanowiące awangardę firmy.



Rok temu Sharp ogłosił powrót na europejski rynek smartfonów. Na targach IFA poznaliśmy trzy budżetowce/średniopółkowce stanowiące awangardę firmy.

Najdroższy z całej trójki jest średniopółkowy Aquos D10, który kosztuje 399 euro. Co otrzymujemy w tej cenie? Telefon ma Snapdragona 630, 4 GB RAM, 64 GB pamięci wbudowanej oraz wyświetlacz o przekątnej 5,99 cala. Podwójny aparat główny ma 12 MP + 13 MP, natomiast przedni ma 16 MP. O wszystko zadba akumulator o pojemności 2900 mAh. Urządzenie ma Androida Oreo i wcięcie podobne do iPhone'a X.



Model Aquos C10 ma taką samą pamięć oraz taki sam układ, znajdziemy tu jednak nieco mniej pojemny akumulator (2700 mAh), mniejszy wyświetlacz (5,5 cala) a podwójny aparat główny ma 12 MP + 8 MP. Przedni to 8 MP. W "pakiecie" również dostaniemy wcięcie, ale to mniejsze - znane z Essential Phone'a. To wszystko za 299 euro.

Ostatni z telefonów - B10 (to już nie Aquos) - również kosztuje 299 euro. Tutaj mamy wyświetlacz 5,7 cala, układ Mediatek MT6750T, 3 GB RAM i 32 GB pamięci wbudowanej i... Androida Nougat. Ale są też dobre strony - akumulator ma aż 4000 mAh, podwójny aparat główny 13 MP + 8 MP i aparat przedni 13 MP. Kolejny plus to brak jakiegokolwiek wcięcia.

Zobacz: Sharp również zaczyna produkować panele OLED

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Sharp