Czasem pieniądze wydają się nie grać roli. Szczególnie jeśli chodzi o nowy sprzęt, który chcieliby mieć wszyscy, jak ma to miejsce w przypadku składanego smartfonu Samsung Galaxy Fold za 2 tys. dolarów od sztuki.
Samsung Galaxy Fold, czyli składany smartfon koreańskiego producenta stał się obiektem pożądania. Po otwarciu zamówień w USA w ostatnią niedzielę pierwsza partia rozeszła się jak ciepłe bułeczki. Nie szkodzi, że za każdy z nich trzeba zapłacić 2 tys. dolarów, czyli mniej więcej 7,5 tys. zł. Nie wszyscy mieli szczęście załapać się na listę pierwszych zamówień, dlatego firma rozpoczęła rozsyłanie wiadomości z przeprosinami.
Samsung nie dzieli się informacjami o liczbie egzemplarzy w pierwszej partii, po które ustawiła się kolejka chętnych. Nie ulega jednak wątpliwości, że zainteresowanie sprzętem jest ogromne - wszystkie ddatkowe warianty kolorystyczne w ciągu pierwszych kilku godzin od rozpoczęcia przyjmowania zamówień wyparowały. Warto przypomnieć, że przedsprzedaż smartfonu Samsung Galaxy Fold w Europie ruszy 26 kwietnia. Urządzenie trafi też do Polski.
Zobacz: Huawei Mate X dopiero w czerwcu. Galaxy Fold trafi do sklepów wcześniej
Samsung Galaxy Fold ma dwa wyświetlacze. Na zewnętrznej części obudowy znajduje się 4,6-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości 840 x 1690 pikseli, natomiast wewnątrz (po złożeniu) zamontowano 7,3-calowy, elastyczny panel Dynamic AMOLED o rozdzielczości 2152 x 1536 pikseli. Większy wyświetlacz umożliwia jednoczesne korzystanie z trzech aplikacji.
Źródło zdjęć: Droid-Life, Samsung
Źródło tekstu: Droid-Life
