Były dyrektor designu Apple, a dzisiaj szef i założyciel start-upu Humane, Imran Chaudhri, przekonuje, że właśnie opracował urządzenie, które za kilka lat zastąpi smartfony.
O tym, że smartfony są takim sprzętem, którego zasadniczy rozwój został niejako zamknięty, mówi się od paru lat. Namacalnym dowodem są premiery kolejnych modeli, tylko nieznacznie różniących się od swych poprzedników.
Kres smartfonów zapowiada też m.in. legendarny inżynier Martin Cooper, twórca pierwszego telefonu komórkowego, wierząc, że przyszłość należy do podskórnych implantów.
Ale na razie większość wywrotowych opinii to wyłącznie teoria, czego jednak nie można powiedzieć o projekcie zaprezentowanym przez Imrana Chaundriego, niegdyś dyrektora designu Apple, a obecnie szefa i założyciela start-upu Humane.
Rzeczone urządzenie przedstawiono w akcji na konferencji TED w Vancouver i, jak zapewnia jego wynalazca, niebawem może ono trafić do masowej produkcji.
Sprzęt marki Humane co do zasady jest smartfonem i to dość szablonowym, gdyż może pochwalić się cechami takimi jak procesor Qualcomm Snapdragon (nie sprecyzowano modelu), modem 5G, aparat fotograficzny z sensorem Lidar czy wreszcie system operacyjny obsługujący rozmaite aplikacje.
Rzecz w tym, że nie ma wyświetlacza, lecz miniaturowy projektor krótkiego rzutu. A do tego kilka mikrofonów i czujnik ruchu.
Urządzenie, uprzednio przypięte do odzieży przy użyciu zintegrowanego klipsa, obsługuje się głównie głosem. W ten sposób można na przykład wykonać połączenie lub wysłać wiadomość tekstową.
Kiedy natomiast niezbędna staje się interakcja wzrokowa, chociażby przy nawigacji, do gry wkracza wspomniany wcześniej projektor i rzuca obraz na dłoń użytkownika albo inną powierzchnię znajdującą się w pobliżu.
Jak przekonuje Chaundri, głównym celem przyświecającym stworzeniu tego nietypowego gadżetu była chęć uczynienia telekomunikacji „bardziej naturalną dla człowieka”.
Wynalazca jest zdania, że smartfony, stając się coraz większe, zaczęły być niewygodne. W jego opinii są trudne w obsłudze, zwłaszcza jedną ręką, a także stanowią bezpośrednią przyczynę wielu problemów zdrowotnych, zwłaszcza tych ortopedycznych.
Co ciekawe, nie kryjąc pewności siebie, Chaundri uważa, że tego typu sprzęt może pojawić się w sklepach na skalę masową w ciągu kilku najbliższych lat.
Na nieszczęście zainteresowanych, nie wiadomo ani kiedy dokładnie miałoby się to stać, ani ile trzeba byłoby za tę przyjemność zapłacić. W tej chwili rozpoczęto jedynie zbieranie podpisów od ludzi, którzy deklarują zainteresowanie projektem.
Niemniej wyraźnie warto zaznaczyć, że start-up Humane dysponuje funkcjonalnym prototypem. Deklaruje także, że nie chce korzystać z finansowania społecznościowego, a wyłącznie bada rynek.
Źródło zdjęć: Billion Photos / Shutterstock
Źródło tekstu: Materiały prasowe, oprac. własne
