DAJ CYNK

Sony zapowiada laserowe rozpoznawanie twarzy w smartfonach. Ma działać lepiej niż Face ID w iPhone'ach

Sebastian Górski

Sprzęt

Czy tego chcemy czy nie, nasza twarz stopniowo staje się cyfrowym identyfikatorem. Za sprawą technologii opracowywanej przez Sony, jeszcze w tym roku na rynek mogą trafić smartfony, których kamery 3D bezbłędnie rozpoznają nas z odległości nawet 5 metrów. Na razie brzmi to jak magia, ale skoro rok dopiero się zaczął...

W ubiegłotygodniowym wywiadzie udzielonym agencji Bloomberg, nowy szef dywizji sensorów w Sony, Satoshi Yoshihara, zapowiedział zwiększenie produkcji innowacyjnych czujników 3D dla aparatów, które mają stanowić podstawę nowego systemu rozpoznawania twarzy. Zainteresowanie rozwiązaniem wykazało kilku dużych producentów smartfonów. A oto dlaczego.

Pulsujący laser zamiast podczerwonych kropek

Innowacyjny system Sony bazuje na pulsującym laserze, który w bardziej precyzyjny i jednoznaczny sposób jest w stanie potwierdzić tożsamość użytkownika. W odróżnieniu od technologii FaceID od Apple analizującej zniekształcenia siatki projektowanych na twarz podczerwonych kropek, czujniki 3D będą badać czas w jakim promienie lasera odbijają się od powierzchni skóry i wracają do źródła. Przypomina to nieco echolokację jakiej używają nietoperze.

Zobacz: Face ID pokonane przy użyciu maski
Zobacz: Sony na CES 2019: 7 stycznia powinniśmy zobaczyć trzy nowe smartfony Japończyków
Zobacz: Huawei szydzi z Face ID w iPhone'ie X

Oczywiście nowa metoda Sony nie ogranicza się wyłącznie do smartfonów i rozpoznawania twarzy, ale jej zastosowanie w tym segmencie rynku wydaje się jak najbardziej oczywiste. Technologia ma działać skuteczniej i sprawniej od Face ID, a dodatkowo rozpozna użytkownika z dystansu nawet 5 metrów. Listy producentów zainteresowanych kamerami 3D od Sony oczywiście nie ujawniono. Więcej o samym rozwiązaniu i potencjalnych polach zastosowania można dowiedzieć się z oficjalnej strony Sony Depthsensing.

Masowa produkcja kamer 3D (zarówno przednich, jak i tylnych) ma ruszyć w drugiej połowie 2019 roku. Jest zatem szansa, że zawitają do smartfonów przyszłej zimy.

Autonomiczne auta, roboty, drony - między innymi tam rozpoznawanie twarzy czy gestów wydaje się mieć kluczowe znacznie dla rozwoju gałęzi szeroko pojętej sztucznej inteligencji. Na razie odblokowywanie smartfonu skanem twarzy pozostaje wyłącznie fanaberią dla wąskiego grona odbiorców. Czy za sprawą nowej technologii Sony wejdzie na salony równie daleko jak skanery odcisków palców? Czas pokaże.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: PhoneArena