Niedługo po oficjalnej prezentacji modelu V20 portal Android Authority przetestował odporność na upadki nowego flagowca LG.
Każdy, kto miał okazję widzieć (i przeżyć) upadek kultowej Nokii 3310 od razu zauważy pewne podobieństwo do LG V20. Nie chodzi tutaj o ogromną dziurę w ziemi, która powstaje po upadku, a o sposób rozpadania się urządzenia - przód, tył i bateria. Każda z części leci w swoją stronę.
Smartfon początkowo dzielnie znosił upadki, ale ostatecznie szyba chroniąca ekran dała za wygraną. Sam wyświetlacz pozostał jednak sprawny.
Zobacz: dane techniczne i zdjęcia telefonu w katalogu.
Źródło tekstu: Android Authority; wł