DAJ CYNK

Tone e20 – tym smartfonem nie zrobisz nagich zdjęć, przypilnuje tego sztuczna inteligencja

Mieszko Zagańczyk

Sprzęt

Tone e20 – tym smartfonem nie zrobisz nagich zdjęć, przypilnuje tego sztuczna inteligencja

Sztuczna inteligencja jako przyzwoitka w smartfonie, blokująca możliwość robienia nagich zdjęć? Tak, to już się dzieje i chociaż pomysł wydaje się nieco humorystyczny, w rzeczywistości może wskazywać na kolejny kierunek rozwoju uczenia maszynowego w zastosowaniach mobilnych.

Tone e20 to smartfon wprowadzony do sprzedaży w Japonii. Urządzenie wygląda jak setki innych telefonów, nie zaskakuje przy tym specyfikacją – ma ekran 6,26 cala o rozdzielczości HD+ 720p, procesor Helio P22 i potrójny aparat z główną matrycą 13 Mpix. Urządzenie wycenione zostało w przeliczeniu na niewiele ponad 700 zł. 

Zobacz: Rośnie liczba przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci przez Internet
Zobacz: Zegarki miSafes podatne na ataki. Uważaj co kupujesz dziecku

Jest jednak coś, co wyróżnia ten model spośród wszystkich innych telefonów na świecie. Producent zaimplementował tutaj funkcję „ochrona smartfonu”, za którą kryje się sztuczna inteligencja w roli przyzwoitki. Tak jak wiele innych aplikacji aparatu, ta wbudowana w Tone e20 wspierana jest przez algorytmy uczenia maszynowego, przy czym jednak w tym przypadku nie chodzi o rozpoznawanie scen czy upiększanie twarzy, ale wykrywanie nagich zdjęć selfie. Jeżeli takie zdjęcie zostanie wykonane, aparat po prostu nie zapisze go w galerii.  

Zobacz: Mniej niż jeden na dziesięciu nastolatków wykorzystuje Internet do innych celów niż rozrywka
Zobacz: Xiaomi Mi Rabbit 2S, nowy smartwatch dla dzieci z GPS, SIM i asystentem SI

Po cóż komukolwiek taka funkcja i dlaczego producent ingeruje w to, jakie zdjęcia robi sobie właściciel telefonu? Oczywiście chodzi o ochronę nieletnich. Tone e20 ma chronić japońskie nastolatki przed robieniem sobie selfie, których później młodzi ludzie mogą żałować. To także ochrona przed zagrożeniem seksualnego wykorzystywania młodzieży przez dorosłych. Smartfon ma jeszcze jedną funkcję – może ostrzec rodziców lub opiekunów, że wykonana została naga fotka. W takiej informacji znajdują się dane o dacie i godzinie wykonania selfika, pozycji GPS widcznej na mapce, a także rozpikselowana miniaturka zdjęcia.

Wyobraźnia podpowiada inne zastosowania dla sztucznej inteligencji w smartfonach. SI może pilnować nie tylko aparatu, ale i przeglądarki internetowej, komunikatorów, poczty e-mail, a nawet aplikacji telefonu. Cenzura nie musi dotyczyć tylko treści związanych z seksem, ale każdego innego zainteresowania użytkownika, z polityką włącznie… 

Zobacz: Facebook wie, kiedy odblokujesz telefon. Aplikacja domofonu Ring to szpieg
Zobacz: [Aktualizacja] Xiaomi ma problem. Kamery Mijia pokazywały ujęcia z mieszkań obcych ludzi

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: TONE

Źródło tekstu: CNET, Android Authority