DAJ CYNK

USA vs Huawei - wojna o 5G, czyli wojna o przyszłość a Polska

Henryk Tur

Sprzęt

Stany Zjednoczone zakazały swoim firmom handlu z Huawei i ZTE oraz używania technologii tych producentów. Wojna o 5G to nie tylko wojna o zarobki płynące z tego standardu komunikacji, ale przede wszystkim o dominację technologiczną. Dlatego USA naciskają sojuszników, aby poszli w ich ślady. A co z Polską?

Aby zrozumieć, dlaczego walka o 5G jest tak istotna, warto przytoczyć słowa, które powiedział serwisowi Wyborcza.pl dr Jacek Bartosiak, założyciel Strategy & Future i specjalista ds. konsultingu geopolitycznego:

5G to przełomowa, fundamentalna technologia. Jest jak kolej żelazna dla pierwszej rewolucji przemysłowej, prąd dla drugiej i komputeryzacja dla trzeciej. 5G w połączeniu ze sztuczną inteligencją i automatyzacją może skokowo zmienić relacje w naszym świecie: przyspieszyć komunikację i produkcję, zmienić układ geopolityczny. Tak jak kolej wzmocniła Niemcy, a komputeryzacja USA, tak teraz 5G może wzmocnić Chiny. Dlatego Amerykanie starają się to złamać.

W 2019 roku władze USA oskarżyły Huawei o szpiegowanie na rzecz Chin i zakazały swoim firmom wszelkich działań związanych z producentem - chodzi tu zarówno o zakaz handlu, jak i stosowania sprzętu oraz technologii, a także udostępniania swoich usług Chińczykom. Choć zarzuty dotyczące szpiegostwa nigdy nie znalazły konkretnego potwierdzenia, Komisja Handlu utrzymuje cały czas zakaz w mocy i nic nie wskazuje na to, aby najbliższa przyszłość miała to zmienić. Jedną z poszlak wskazujących na wspomniane szpiegostwo może być luka w systemie informatycznym w siedzibie Unii Afrykańskiej, który przygotowywali specjaliści z Chin. Pozwalała kopiować dane na serwery ulokowane w Szanghaju.

W chwili obecnej za przykładem USA poszła Wielka Brytania i buduje sieć 5G bez udziału Huawei. Trzeba jednak zaznaczyć, że dużą rolę w podjęciu tej decyzji miały naciski administracji prezydenta Donalda Trumpa, a zwłaszcza groźba odcięcia od amerykańskich informacji wywiadowczych. Ale władze brytyjskie dały sobie pewien limit czasowy - krajowe firmy mogą nabywać sprzęt Huawei jeszcze do końca bieżącego roku, a zakupiony ma zostać wycofany do 2027 roku - a w tym czasie decyzję można będzie jeszcze zmienić. W Niemczech na temat Huawei trwa dyskusja, a mocny argumentem na rzecz Chińczyków jest 200 mld dolarów wymiany handlowej rocznie. Takie firmy jak Siemens, BMW, Volkswagen czy Audi generują od 25 do 40% przychodów w Chinach. Ponadto niemiecka agencja cyberbezpieczeństwa BSI stwierdziła, że technologia Huawei jest bezpieczna i nie stanowi zagrożenia.

Zobacz także: Qualcomm: zakaz handlu z Huaweiem zaszkodzi bardziej nam niż im

Zobacz także: Huawei ma nowy sposób, by dostarczyć ci ulubione aplikacje: narzędzie Petal

Podobnie rzecz ma się z Francją - tam sprzętu Huawei można używać wszędzie, poza głównymi częściami infrastruktury. Ale reszta Unii Europejskiej jest w tej kwestii podzielona - tym bardziej, że Chiny inwestują w mniejszych krajach, a nikt nie chciałby zrazić do siebie bogatych inwestorów. Z drugiej strony rywalami dla Huawei na polu 5G są Nokia i Ericsson, zawsze jest więc alternatywa. Ponadto istnieje obawa, że lokalni producenci mogą zostać wygryzieni z rynku przez Chińczyków, przez co Europa stanie się od nich zależna.

A co z Polską? Wszystko wskazuje na to, że decyzje o tym, jak traktować Huawei w naszym kraju, zostaną podjęte przez innych. Jak dotąd balansujemy pomiędzy naciskami USA a Chinami, jednak w końcu trzeba będzie się stanowczo opowiedzieć po jednej ze stron. Prezydent Duda podpisał w tym roku wraz z Donaldem Trumpem deklarację dotyczącą 5G. Jest w niej zapis, że sieć będzie budowana tylko z wykorzystaniem sprzętu od "zaufanych" firm. Co to oznacza? Jak podaje Wyborcza:

  • zaufani” dostawcy to ci, którzy “nie są kontrolowani przez obcy rząd bez możliwości odwołania się do niezawisłego sądu” i funkcjonują w kraju z “porządkiem prawnym, w którym egzekwuje się przejrzyste zasady postępowania firm”. A to nie Huawei i nie Chiny.
Dużo zależy też od tego, czy UE podejmie wspólne stanowisko w sprawie Huawei. Jeśli wykluczymy Huawei, powinniśmy domagać się czegoś w zamian. Ale jak będzie - trudno w tej chwili powiedzieć. Kurs obecnego rządu jest zdecydowanie pro-amerykański.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Huawei

Źródło tekstu: Wyborcza.pl