DAJ CYNK

Xiaomi 13T i 13T Pro coraz bliżej. Jest nowe potwierdzenie

Mieszko Zagańczyk

Sprzęt

Xiaomi przygotowuje się do premiery nowych smartfonów Xiaomi 13T i Xiaomi 13T Pro. Urządzenia będą miały swoją premierę we wrześniu. Choć producent jeszcze nie ujawnia swoich planów, telefony pojawiają się już w urzędach certfikacyjnych.

Xiaomi jeszcze nie pochwaliło się swoimi planami, ale nowe trzynastki – Xiaomi 13T i Xiaomi 13T Pro – pojawiają się już w kolejnych przeciekach. W czerwcu ujawniona została część specyfikacji, a teraz Xiaomi 13T pojawił się w bazie danych amerykańskiej agencji FCC. Z dokumentów wynika, że premiera planowana jest nie tylko w USA, ale także w Europie. Wcześniej telefony trafiły też do podobnej agencji w Indonezji – TKDN.

O Xiaomi 13T, który w FCC pojawia się pod symbolem 2306EPN60G, wiadomo już, że to smartfon z ekranem AMOLED o przekątnej 6,7 cala i odświeżaniu 144 Hz. Jego sercem ma być flagowy układ SoC w litografii 4 nm, co wskazuje na Snapdragona z serii 8, choć niekoniecznie drugiej generacji. Z danych FCC wynika, że Xiaomi 13T otrzyma 8 i 12 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej i będzie pracował pod kontrolą MIUI 14.

Wcześniejsze doniesienia wskazują także na to, że telefon wyposażony będzie w aparat sygnowany przez firmę Leica oraz akumulator 5000 mAh z ładowaniem 67 W.

O modelu Xiaomi 13T Pro wiadomo mniej i na razie nie widać go w bazie danych FCC. Z plotek wynika jednak, że jego sercem będzie Dimensity 9200, a inne parametry techniczne będą podobne.

Smartfony zaoferują więc prawie topowe specyfikacje i będą pozycjonowane jako tańsze flagowce z trzynastej serii, podobnie jak było z modelami z poprzednich generacji serii T. Europejskie ceny mają w przeliczeniu wynosić około 3100 zł (Xiaomi 13T ) i 4200 zł (Xiaomi 13T Pro). Premiera ma się odbyć na początku września, a wszystkie znaki wskazują na to, że telefony od razu zostaną zaprezentowane globalnie.

Zobacz: Tak ma wyglądać Xiaomi 14. Projektantom kończą się pomysły?
Zobacz: Xiaomi za miesiąc pokaże nowy super smartfon. Są złe wieści

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl