DAJ CYNK

Polacy znów nabijani w butelkę, chodzi o klientów Pekao

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Wydarzenia

Polacy znów nabijani w butelkę, chodzi o klientów Pekao

W ostatnim czasie na listach połączeń zaczyna pojawiać się tajemniczy numer +48503208662. Formalnie należy on do Pekao SA, ale to nie bank dzwoni.

Sezon urlopowy za pasem, a to rokrocznie oznacza też niestety żer dla naciągaczy, którzy liczą na uśpioną czujność. Zwłaszcza, że podczas urlopu statystycznie łatwiej o sytuację, w której zabraknie gotówki – a o tym jest mowa.

Oszuści dzwonią i podając się za Pekao SA – lub rzadziej PKO Bank Polski, zależnie od sytuacji – oferują atrakcyjną pożyczkę z niemal zerowym oprocentowaniem – donoszą Czytelnicy TELEPOLIS. Rzecz w tym, że chcąc uzyskać rzekomy kredyt, anonsowany jako wsparcie urlopowe, trzeba spełnić pewien dodatkowy warunek. I tu czyha pułapka.

503208662 – kto dzwoni?

Oficjalnie numer +48503208662 należy do Pekao SA, ale w świecie fałszowania identyfikatora dzwoniącego to nic szczególnego. Nietypowa jest za to sama rozmowa, gdyż konsultant, jak wynika z doniesień Czytelników, pyta m.in. o zgromadzone na wyjazd oszczędności. Jak ma przekonywać, finansowanie można uzyskać tylko wtedy, gdy samemu posiada się co najmniej połowę niezbędnych środków.

Jeśli oferta spotka się z zainteresowaniem, zaproponowany zostaje „specjalny program weryfikacyjny”. W praktyce natomiast jest to próba nakłonienia ofiary, aby ta zainstalowała oprogramowanie do kontroli zdalnej, co na finiszu z dużą dozą prawdopodobieństwa doprowadzi do wyczyszczenia rachunku.

Banki stale ostrzegają

Zarówno PKO BP, jak i Pekao SA już wielokrotnie ostrzegały przed ludźmi podszywającymi się pod ich pracowników. Na szczęście jest bardzo prosty sposób, aby tego uniknąć. Słyszysz dziwny komunikat, rozłącz się i oddzwoń ze swojej inicjatywy. Wtedy na pewno trafisz do właściwego konsultanta, który potwierdzi, lub nie, przedstawiony wcześniej scenariusz.

Pracownik banku nigdy nie poprosi Cię o instalację dodatkowych aplikacji takich jak AnyDesk, TeamViewer czy QuickSupport. Co najwyżej odeśle do oficjalnej aplikacji banku w Sklepie Play lub App Store, ewentualnie do serwisu transakcyjnego.

Dlaczego nikt z tym nic nie robi?

Ależ robi, tylko sprawa nie jest prosta. Fałszywe połączenia zazwyczaj wykonywane są z bramek VoIP, rozsianych po całym świecie. A jeśli przestępcy dysponują polską kartą SIM, to przeważnie rejestrują ją na osoby postronne. Ustalenie sprawców w tym przypadku graniczy z cudem, więc nam, konsumentom, pozostaje ostrożność.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Lech Okoń / Telepolis.pl