Premier Mateusz Morawiecki zamieścił na łamach brytyjskiego dziennika „Daily Telegraph” artykuł, w którym przedstawia wizję kierowanego przez siebie rządu na temat dalszej rozbudowy sieci 5G. Wizja ta zbieżna jest z polityką Stanów Zjednoczonych i sprowadza się do jednego – 5G bez Huaweia.
W swoim artykule premier Mateusz Morawiecki nie wymienia ani razu nazwy firmy, jednak wyraźnie sugeruje, o których producentów chodzi i jaką strategię powinna przyjąć Polska.
Nasz sojusz ze Stanami Zjednoczonymi zapewnił dobrobyt i pokój powojennej Europie Zachodniej i do dziś zapewnia bezpieczeństwo niemal na całym naszym kontynencie. Mój rząd uważa, że Europa musi kontynuować ten sojusz w wymiarze technologicznym, zwłaszcza jeśli chodzi o budowę naszej sieci 5G – napisał Mateusz Morawiecki w artykule.
Zdaniem premiera pandemia koronawirusa dowiodła, jak ważne jest posiadanie własnych bezpiecznych linii produkcyjnych między innymi dla 5G. Pominięcie zabezpieczenia tej technologii byłoby błędem, za który Europejczycy mogą zapłacić wysoką cenę.
Zobacz: Huawei może pomóc polskim firmom w szybkiej implementacji 5G
Mateusz Morawiecki porównał budowę sieci 5G w naszych czasach do roli silników spalinowych w XX wieku, czyli technologii, która ma kluczowe znaczenie dla rozwoju całych społeczeństw. Premier przekonuje, że aby ta technologia służyła dobrym celom, jej wdrażanie musi opierać się na demokratycznej kontroli i przestrzega przed zagrożeniem, że nieupoważniony podmiot przejmie kontrolę nad sieciami 5G i łańcuchami dostaw. W dalszej części pojawiają się już nawiązania do konkretnych firm:
Budując ten ekosystem, stajemy przed pytaniem: komu ufamy? Wybory są oczywiste: w Europie mamy dwóch zaufanych europejskich dostawców, obie światowej klasy firmy z przejrzystymi praktykami biznesowymi opartymi na rządach prawa. Z drugiej strony natomiast są dwie firmy kontrolowane przez autorytarny reżim.
Te dwie, niewymienione z nazwy firmy to Nokia i Ericsson, również tworzące rozwiązania dla sieci 5G. Natomiast dwie firmy kontrolowane przez autorytarny reżim to Huawei i ZTE. Zdaniem premiera, w kwestii 5G cała Europa musi stać razem z USA, a obydwie te firmy objęte są w Stanach Zjednoczonych restrykcjami.
Zobacz: [Aktualizacja] Mosbacher straszy Huaweiem. Pracownicy firmy z sankcjami wizowymi na przylot do USA
Premier przekonuje, że państwa Europy muszą mieć możliwość kontrolowania dostawców technologii, dlatego muszą oni pochodzić z krajów szanujących demokrację, transparentność, prawa człowieka i praworządność. Jednocześnie wszyscy europejscy przedsiębiorcy muszą utrzymywać czyste linie produkcyjne, wolne od potencjalnego szpiegostwa przemysłowego oraz bezpieczne od ataków.
W ostatnich zdaniach artykułu, premier Morawiecki wezwał inne kraje Europu do przyjęcia podobnej strategi w celu zabezpieczenia swoich sieci 5G.
Zobacz: Nie wszyscy słuchają Amerykanów. Belgia i Niemcy nie planują wykluczać firmy Huawei
Zobacz: Polskie 5G bez Huaweia? Prezydenci Duda i Trump podpisują oświadczenie
Źródło zdjęć: gov.pl
Źródło tekstu: Daily Telegraph, gov.pl
