Pierwsze wdrożenia 5G polskich operatorów obejmują największe polskie miasta, a mieszkańcy innych części kraju mogą się czuć „piątogeneracyjnie wykluczeni”. Tak być nie musi. Jak przekonują eksperci Instytutu Łączności, głównym zadaniem 5G jest objęcie swoim zasięgiem nie tylko miast, ale i obszarów wiejskich, co znacząco poprawi dostęp do internetu, a przede wszystkim ułatwi ich mieszkańcom korzystanie z nowoczesnych technologii.
Eksperci Instytutu Łączności – Państwowego Instytutu Badawczego, Rafał Pawlak i Jakub Kwiecień, kreślili perspektywy zastosowania 5G na czacie Serwisu Samorządowego PAP. Rozmowa jest częścią kampanii informacyjno-społecznej „5G – Infrastruktura przyszłości”. Eksperci odpowiadali na pytania o znaczenie rozwoju sieci komórkowej i technologii 5G dla mniejszych miejscowości.
Rafał Pawlak, kierownik Zakładu Badań Systemów i Urządzeń w Instytucie Łączności, przekonywał, że dobrej jakości sieć jest w obecnych czasach warunkiem koniecznym rozwoju, który może zatrzymać odpływ ludzi z obszarów wiejskich.
Jakub Kwiecień wskazał, iż priorytetem 5G jest dotarcie do wszystkich obszarów kraju.
5G stawia sobie niejako priorytet, aby dotrzeć na tereny nie tylko miejskie, ale tak naprawdę pokryć swoim zasięgiem wszystkie obszary, w tym obszary wiejskie. Chodzi o to, by dostarczyć użytkownikowi dostęp do internetu z taką jakością, jaką miałby z wykorzystaniem światłowodu. Wiemy, że na obszarach wiejskich często jest to problem i dzięki 5G jest szansa na lepsze możliwości dostarczenia usług mobilnych, czyli dostępu do internetu
– powiedział Jakub Kwiecień.
Eksperci, którzy odpowiadali na pytania czytelników Serwisu Samorządowego PAP, zwrócili uwagę, że stacje bazowe dla sieci 5G będą mniejsze od znanych dotychczas masztów telefonii komórkowej, ale pozwolą na obsługę znacznie większej liczby urządzeń.
Zobacz: Nokia: 5G powiększy światowe PKB o 8 bilionów USD. Kto nie wejdzie w 5G, ten odpadnie z wyścigu
Pawlak wyjaśnił, że znane nam dziś wysokie maszty telefonii komórkowej powstawały w Polsce ze względu na ograniczenia prawne, które obowiązywały do niedawna i były związane z dopuszczalnymi normami pola elektromagnetycznego w środowisku.
W tej chwili, po zmianie w Polsce tych wymagań od końca 2019 roku, mamy zharmonizowane wymagania z tymi, które obowiązują od ponad 20 lat w większości krajów Europy i również z tego też powodu będzie można w taki sposób budować stacje bazowe, żeby nie rzucały się w oczy
– ocenił ekspert.
Według Jakuba Kwietnia 5G jako technologia, która działa na wyższych częstotliwościach, pozwala na zastosowanie mniejszych anten, niż dotychczas.
Wynika to z zagadnień fizycznych i z techniki radiowej, gdzie przy urządzeniach pracujących w wyższych częstotliwościach elementy antenowe są po prostu mniejsze, więc możemy je umieścić również w latarniach
– tłumaczył ekspert z Instytutu Łączności.
Eksperci wskazali jednocześnie, że 5G na obszarach pozamiejskich otwiera możliwość współpracy z siecią nowej generacji różnego rodzaju czujników i sensorów. Będzie to ogromnym ułatwieniem m.in. dla rozwoju inteligentnego rolnictwa. Sieć piątej generacji będzie w stanie obsługiwać dużo czujników o zagęszczeniu nawet do stu na metr kwadratowy.
Nagranie z tego spotkania można obejrzeć pod adresem: https://bit.ly/3jLuZN8.
O wykorzystaniu 5G w rolnictwie i na terenach pozamiejskich mówił już wcześniej Ericsson w swoim raporcie: Technologia 5G zrewolucjonizuje... rolnictwo.
Zobacz: Vodafone: wykluczenie firmy Huawei opóźni o 5 lat rozwój niemieckiego 5G
Zobacz: Badanie Ericsson: Polacy chcą sieci 5G „Made in Poland”
Źródło zdjęć: Ericsson Mobility Report
Źródło tekstu: Serwis Samorządowy PAP
