W lipcu informowaliśmy, że podwykonawcy Apple'a słuchali nawet najbardziej prywatnych momentów z życia użytkowników Siri. Fala oburzenia wśród klientów firmy przyniosła swoje efekty - użytkownik wreszcie będzie miał kontrolę nad nagraniami.
Technologia stała się czymś tak powszednim, że użytkownicy Siri zwyczajnie zapominali, że asystent ciągle słucha tego co dzieje się w mieszkaniu. Kończyło się tak, że pracownik słuchający nagrań asystenta (nawet tysiąca dziennie) mimowolnie uczestniczył w najprywatniejszych momentach życia. Wraz z poprawką iOS 13.2 będzie można usunąć nagrania zrobione przez Siri (jednak od następnego uruchomienia będzie ona nas profilować ponownie) lub wycofać zgodę na ich udostępnianie. Apple ostrzega oczywiście, że taki krok może doprowadzić do obniżenia wydajności inteligentnego asystenta.
Zobacz: Podwykonawcy Apple'a słuchali nagrań najprywatniejszych momentów użytkowników Siri
Źródło tekstu: phonearena, wł