Corellium chwali się, że może stworzyć wirtualny egzemplarz wybranego przez nas urządzenia, a użytkownik będzie mógł poznać jego działanie i znaleźć ewentualne błędy w oprogramowaniu lub sprzęcie. To wszystko za symboliczną opłatą abonamentową. Brzmi dobrze? Nie dla Apple'a.
Firma z Cupertino twierdzi, że Corellium nielegalnie dzieli się iOS-em, na co nie ma żadnej zgody. Adwersarze bronią się, że oprogramowanie pobierane jest bezpośrednio z serwerów twórców, jednak Apple twierdzi, że iOS musi być nielegalnie dostępny na serwerach Corellium. O tym która ze stron mówi prawdę zdecyduje sąd na Florydzie.
Źródło tekstu: Appleinsider, wł