DAJ CYNK

Nieznany numer zagadał. 47-latek z Chełmna spłaci cudzy kredyt

Karolina Mirosz (mkina)

Wydarzenia

Nieznany numer zagadał. 47-latek z Chełmna spłaci cudzy kredyt

Mieszkaniec Chełmna stracił 20 tysięcy złotych i zaciągnął wysoki kredyt. Wszystko to pod wpływem fałszywego pracownika banku, który telefonicznie wydawał mu polecenia.

Wczoraj na komendę policji w Chełmnie zgłosił się mężczyzna, który zaufał rozmówcy telefonicznemu podającemu się za pracownika banku. Jak zazwyczaj, skończyło się to dla niego stratą pieniędzy, ale w tym przypadku dodatkowo pochodzących z kredytu konsumenckiego.

47-letni mężczyzna odebrał w środę połączenie od osoby, która przedstawiła się jako pracownik banku. Usłyszał on, że ktoś złożył wniosek o kredyt, na którym widnieją jego dane. Co jednak kluczowe, fałszywy bankier polecił, aby w takim razie mężczyzna złożył wniosek o kredyt osobiście i uzyskał go, a następnie odstąpił od umowy.

Zaciągnął kredyt, by dać się oszukać

Takie zachowanie miało, jak przekonywał napastnik, anulować wszystkie kredyty powiązane z rachunkiem. Jakim cudem poszkodowany w to uwierzył, nie wiadomo, ale faktycznie skończył z kredytem na kwotę 70 tys. zł. A to dopiero początek.

Kontynuując rozmowę, przestępca skierował 47-latka do prawdziwej placówki banku w celu wypłacenia z konta kwoty 20 tys. zł. Ponownie – ciężko powiedzieć dlaczego, jednak mężczyzna wykonał i to polecenie. Zgodnie z oczekiwaniami sprawcy, udał się też do pobliskiego wpłatomatu i całą pobraną kwotę wpłacił na wskazany BLIK.

O tym, że było to oszustwo ofiara dowiedziała się dopiero przy kolejnej wizycie w banku. Pracownik kategorycznie zaprzeczył występowaniu takich zabezpieczeń ze strony instytucji. Wtedy było już jednak za późno i pieniądze trafiły w ręce przestępcy.

Niewiarygodne, ale zrozumiałe

Nie ukrywajmy, gdyby nie raport policji, w całą tę sytuację byłoby ciężko uwierzyć. A jednak naprawdę miała miejsce. To dobitnie wykazuje, jak skuteczną sztuczką socjotechniczną jest stworzenie poczucia zagrożenia, co zresztą zauważają sami funkcjonariusze. Redakcja powtarza, by podejrzane prośby ze strony banku zawsze weryfikować samodzielnym telefonem na infolinię.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: freestocks / Unsplash

Źródło tekstu: Policja, oprac. własne