DAJ CYNK

Będzie reklama Orange z Lewandowskim i Błaszczykowskim

WitekT

Wydarzenia

Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski wystąpią w reklamie firmy Orange, ale to nie koniec ich sporu z PZPN - pisze Rzeczpospolita.

Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski wystąpią w reklamie firmy Orange, ale to nie koniec ich sporu z PZPN - pisze Rzeczpospolita.

Zobacz: Lewandowski i Błaszczykowski nie chcą zagrać w reklamie Orange.

Według ustawy o sporcie, reprezentant Polski godzi się na dysponowanie swoim wizerunkiem w oficjalnym stroju przez sponsorów danej federacji. W tym przypadku sprawa jest jednak bardziej skomplikowana. Lewandowski, Błaszczykowski i Szczęsny to międzynarodowe gwiazdy, za udział całej trójki w jednej reklamie trzeba byłoby zapłacić około miliona euro.

Żaden piłkarz nie ma nic przeciwko dysponowaniu jego wizerunkiem w stroju reprezentacji, ale według nich udział w reżyserowanych reklamach powinien być obłożony dodatkowymi warunkami. Chociaż Opel sponsoruje Borussię Dortmund, Polacy dostali dodatkowe wynagrodzenie za reklamę samochodów na nasz rynek. Podobnie było z Błaszczykowskim, kiedy brał udział w materiałach promocyjnych Biedronki, chociaż sieć sklepów sponsorowała także całą kadrę.

Zbigniew Boniek spotkał się z buntującymi się piłkarzami w niedzielę w Warszawie. Prezes PZPN wydał specjalne oświadczenie.

Spekulacje, niedomówienia oraz plotki, jakie ostatnio pojawiły się w przestrzeni medialnej, wymagają wyjaśnień ze strony naszej federacji. Uważam, że cała sprawa nie ma wyolbrzymianego tu i ówdzie głównie podtekstu finansowego. Jak wywnioskowałem z rozmowy z zawodnikami reprezentacji narodowej, chodzi im o systemowe rozwiązanie spraw związanych z powinnościami wobec PZPN i sponsorów związku. Wiele zaszłości i niedomówień niepotrzebnie dziś komplikuje tę sprawę. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych miesięcy wspólnie wypracujemy kompromis i nowe zasady zadowalające nas wszystkich. Jednocześnie zaapelowałem do członków reprezentacji narodowej, obecnych na niedzielnym spotkaniu, by we wtorek wzięli udział w nagraniu sesji reklamowej głównego sponsora PZPN, firmy Orange - napisał Boniek.

Piłkarze po długich rozmowach ulegli apelom prezesa, ale bardzo nie podobał im się sposób załatwienia sprawy przez PZPN. Jak udało się dowiedzieć Rzeczpospolitej, czują się zaszantażowani, uważają, że władze związku zrobiły przeciek kontrolowany, by przedstawić ich w negatywnym świetle. Początkowo upierali się, by dzień zdjęciowy został przełożony na inny termin, gdy ustalone zostaną nowe zasady.

Zobacz: Oświadczenie Orange w sprawie Lewandowskiego i Błaszczykowskiego.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Rzeczpospolita