W ostatnim czasie przez Polskę przeszły dosyć gwałtowne burze. Są one normalnym zjawiskiem w naszym kraju, co nie zmienia faktu, że potrafią zaszkodzić między innymi infrastrukturze telekomunikacyjnej. Na własnej skórze odczuł to Orange Polska.
Jak dotychczas najtrudniejszym okresem dla Orange Polska był ubiegły tydzień. Mieliśmy półtora raza więcej zgłoszeń o awariach niż standardowo. Najwięcej z rejonów: Zamościa, Olsztyna, Radomia, Lublina, Białegostoku, Bielska-Białej, Opola, Warszawy, Torunia i Bydgoszczy. Liczba uszkodzeń zwiększyła się o kilkadziesiąt procent. W terenie pracowało ponad 3 tys. naszych techników.
- napisał pomarańczowy operator na swoim blogu
Zobacz: To definitywny koniec oferty Orange One
Zobacz: Orange Polska: Jean-François Fallacher odchodzi ze stanowiska prezesa
Choć Orange Polska deklaruje, że większość uszkodzeń zazwyczaj udaje się usunąć w jeden dzień, to osoby korzystające z pomarańczowej sieci mogli zauważyć problemy z działaniem na przykład Internetu. Widać to chociażby na stronie downdetector.pl (aktualna mapka z tego serwisu poniżej).
Burze powodują, że awarii na danym obszarze jest więcej, a to przekłada się na dłuższy czas przywracania sieci telekomunikacyjnej do sprawności.
Szczególnie chodzi o obszary gdzie skutki burz są największe, dlatego w takich przypadkach dodatkowo informujemy klientów i prosimy o ich cierpliwość. Walczymy przede wszystkim z przerwami w dopływie prądu do stacji bazowych telefonii komórkowej i urządzeń sieci stacjonarnej oraz pozrywanymi liniami, na które spadają gałęzie.
- wyjaśnia Orange Polska
Operator ostrzega przed burzami i zachęca do sprawdzania, gdzie takie mogą wystąpić. Podczas burz warto odpowiednio zabezpieczyć posiadany sprzęt elektroniczny, dla którego wyładowania atmosferyczne mogą być zabójcze. Więcej informacji na ten temat można znaleźć pod adresem www.orange.pl/burze.
Zobacz: Nowa aukcja 5G powinna odbyć się jak najszybciej - tego chcą telekomy
Zobacz: CERN zaakceptował następcę Wielkiego Zderzacza Hadronów - nowy będzie jeszcze większy
Źródło tekstu: Orange
