DAJ CYNK

ByteDance negocjuje sprzedaż indyjskiej części TikToka

Michał Świech

Wydarzenia

TikTok

TikTok nie ma już problemów w USA, jednak wcale nie zniknęły one z Indii. Chiński ByteDance znalazł jednak wyjście z tej sytuacji.

TikTok ma za sobą naprawdę burzliwy rok. Gwałtowny wzrost popularności chińskiej aplikacji był solą w oku Donalda Trumpa, który robił wszystko, by tylko zaszkodzić TikTokowi. Na szczęście dla amerykańskich użytkowników aplikacji, najpierw władze USA przegrały w sądach, a potem po prostu przegrały wybory. O podobnym szczęściu TikTok nie może jednak mówić w Indiach. Tam jednak powód problemów był zupełnie inny. Kością niezgody jest chińsko-indyjski spór graniczny o jedną z dolin w Himalajach. W tamtym roku Chiny ostatecznie przejęły kontrolę nad terenem. Indie w odwecie zablokowały 59 chińskich aplikacji. Jedną z nich był TikTok, który wcześniej miał w drugim najludniejszym państwie świata 200 milionów użytkowników.

Okazuje się jednak, że może się i tu pojawić wyjście z kryzysu. Kluczem jest... japoński Softbank, który jest jednym z inwestorów zarówno w ByteDance, jak i w Glance - największej indyjskiej podróbce TikToka. Japończycy planują doprowadzić do połączenia indyjskiego TikToka i Glance. W wypadku takiej operacji zgodzić muszą się jednak zarówno rządy Indii, jak i Chin. Najpewniej Indie postawią warunek, by dane użytkowników z Indii były na serwerach w Indiach, natomiast Chiny - by technologia pozostała w rękach chińskich.

Zobacz: Instagram nie chce już, by Reels był gorszą podróbką TikToka
Zobacz: Cała muzyka Universal Music dla TikToka

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: bloomberg, wł