DAJ CYNK

Używasz ChatGPT? Wylecisz z pracy

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Wydarzenia

Używasz ChatGPT? Wylecisz z pracy

Coraz więcej firm decyduje się, by pod groźbą drakońskich kar zakazać pracownikom korzystania z ChatGPT. Kolejnym na liście jest nie byle kto, bo Apple.

ChatGPT to niewątpliwie potężne, ale też ryzykowne narzędzie. Uczy się bowiem podawanych mu danych, co naraża na ich ujawnienie. Problem na własnej skórze odczuł już Samsung, którego trzej inżynierowie, niewiele myśląc, zaprzęgnęli AI do prac przy niejawnych projektach R&D.

Reakcja koreańskiej spółki była natychmiastowa: korzystania z ChatGPT pracownikom kategorycznie zakazano. Później, posiłkując się rzeczonym przykładem, na podobny ruch zdecydowały się telekom Verizon i holding finansowy JPMorgan. A teraz do tego grona, jak podaje „Wall Street Journal”, dołącza także Apple.

Zwolnienie dyscyplinarne za ChatGPT

Apple wypala od razu z grubej rury. Jak wynika ze źródła, powołującego się na wewnętrzną notatkę spółki, wraz z ChatGPT zakazane zostają również Github i wspierająca pisanie kodu usługa Microsoft 365 Copilot. Wszystko to jednak wyłącznie pod jednym pretekstem, a mianowicie obawą o wyciek.

Co kluczowe, firma z Cupertino zdaje się przy tym być naprawdę zdeterminowana, by wybić załodze sztuczną inteligencję z głowy. Tak bardzo, że przypadki jej użycia chce traktować na równi z ujawnieniem danych poufnych, za co grozi zwolnienie dyscyplinarne.

Warto natomiast zauważyć, że wedle dostępnych informacji Apple pracuje nad własną AI, choć na razie projekt ten owiany jest pewną aurą tajemnicy. Jak wyznał prezes Tim Cook w jednym z ostatnich wywiadów, jego firma na razie nie jest gotowa, by mówić o generatywnej sztucznej inteligencji.

Szef Apple przekonuje co prawda, że nie zamierza tematu AI bagatelizować, ale w jego mniemaniu wiele kwestii wymaga tutaj przemyślenia, a hurraoptymizm jest niewskazany.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Ascannio / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Wall Street Journal, oprac. własne