Rada brazylijskiego miasta Porto Alegre jako prawdopodobnie pierwsza na świecie uchwaliła prawo napisane w całości przez ChatGPT.
Porto Alegre w Brazylii od kilku miesięcy zmaga się z dość niecodziennym problemem: lokalne gangi zaczęły na masową skalę kraść wodomierze. Jednocześnie mieszkańców miasta zmuszano do pokrycia kosztów instalacji nowego urządzenia, co zaowocowało falą protestów.
Naprzeciw demonstrantom wyszedł radny Ramiro Rosário, proponując uchwałę zwalniającą ofiary kradzieży z opłaty. Ku uciesze zainteresowanych, legislację jednogłośnie przyjęto i pewnie w skali globalnej sprawa przeszłaby bez większego echa, tyle że polityk już po fakcie ujawnił intrygujący szczegół. Jak wyznał, rzeczony dokument został w całości stworzony przez ChatGPT.
„Washington Post” dodaje wprawdzie, ze niezbędne były drobne poprawki ze strony człowieka, ale ponoć ograniczały się one jedynie do kwestii językowych. Sam Rosário wyjaśnia natomiast, czemu o szczegółach poinformował opinię publiczną dopiero po fakcie.
Byłoby niesprawiedliwe wobec społeczeństwa, gdyby narażało się na ryzyko, że projekt nie zostanie zatwierdzony tylko dlatego, że został napisany przez sztuczną inteligencję
– tłumaczy radny Porto Alegre.
Co ciekawe, zdaniem urzędnika zastosowanie w tym przypadku AI okazało się korzystne w dwójnasób. Nie tylko przyspieszyło prace nad projektem, ale miało też zaowocować konkretnymi rozwiązaniami, na przykład 30-dniowym terminem na uzupełnienie skradzionego wodomierza, o czym władze wcześniej nie myślały.
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Washington Post, oprac. własne
