Francuski organ ochrony danych, CNIL, sugeruje, że ChatGPT należałoby zablokować. Szef resortu transformacji cyfrowej jest innego zdania i uspokaja społeczeństwo.
Czy modele językowe sztucznej inteligencji powinny zostać zablokowane? Zdania są podzielone. Włosi jako pierwsi taki właśnie zakaz wydali, ale wiemy, że na przykład Polska, przynajmniej na razie, tego nie zrobi.
We Francji jest jednak o tyle ciekawie, że władza nie ma w sprawie AI wspólnego frontu. Podczas gdy CNIL, odpowiednik naszego UODO, napisał na ChatGPT dwie skargi, szef Ministerstwa Transformacji Cyfrowej nie uważa, aby sztuczną inteligencję należało jakkolwiek zwalczać.
Nie wolno nam zamykać drzwi na możliwości oferowane przez technologie takie jak ChatGPT. Wręcz przeciwnie, musimy współpracować, aby ustanowić odpowiednie regulacje i promować edukację wokół wykorzystania sztucznej inteligencji.
– mówi Jean-Noël Barrot w rozmowie z „Les Echos”.
Słowa te zdają się być bezpośrednią odpowiedzią na środowe skargi ze strony regulatora ochrony danych, CNIL, który zarzuca OpenAI, jako twórcy modeli językowych, brak przejrzystości w dziedzinie zarządzania danymi.
Jak przekonuje CNIL, dane służące w procesie karmienia sztucznej inteligencji przechowywane są w nieokreślony sposób, co stoi w sprzeczności z RODO. Jednostka wskazuje ponadto, że chatbot potrafi się mylić, a wtedy nie jest jasne, kto ewentualnie poniesie odpowiedzialność za skutki takiego błędu.
W kontrze minister Barrot namawia do podejścia bardziej wnikliwego niż prostolinijne rzucanie zakazami. W opinii polityka regulacje są potrzebne, ale sama blokada AI w ogóle nie powinna być przedmiotem dyskusji. Za to omówić trzeba niuanse.
Barrot przyznaje, że sztuczna inteligencja może zwiastować niewyobrażalne dotąd wstrząsy społeczne, dotyczące nie tylko bezpieczeństwa, ale też obaw o dalsze zatrudnienie. Nie chce jednak hamować postępu, tylko znaleźć kompromis między technologią a społeczeństwem.
Minister podkreśla również znaczenie współpracy między różnymi graczami świata AI, w szczególności firmami, naukowcami i rządami. Współpraca ta umożliwiłaby, jego zdaniem, lepsze zrozumienie kwestii etycznych, ekonomicznych i środowiskowych związanych z tymi technologiami oraz odpowiednie dostosowanie prawodawstwa.
Zauważmy, na początku kwietnia korzystania z ChatGPT i innych modeli językowych kategorycznie zabronił ratusz miasta Montpellier. Ani francuski rząd, ani sam minister Barrot na razie nie odnieśli się do tej sprawy, deklarując jednak, że na szczeblu państwowym rozwój sztucznej inteligencji będzie przez Francję wspierany.
Źródło zdjęć: Ascannio / Shutterstock.com
Źródło tekstu: Les Echos, oprac. własne
